Lider PO Donald Tusk w mediach społecznościowych odniósł się do 41. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Oczywiście nie napisał niczego mądrego. W swoim stylu, w krótkim wpisie, dał wyraz emocjom i popisał się wielkim populizmem, połączonym z głupotą.
– Solidarność była ruchem protestu przeciw drożyźnie i przywilejom władzy. PiS uczcił rocznicę jej powstania rekordową drożyzną i rekordowymi podwyżkami płac dla władzy i prezesów państwowych spółek. Nawet komuniści by na to nie wpadli – ocenił lider PO.
Cóż, no dobrze. W pewnym stopniu tak, Solidarność była sprzeciwem wobec drożyzny, ale głównie chodziło o wolność, prawo do pracy, protestu, obalenie komunistów, z którymi Tusk tak często chciał się dogadywać.
Tak, panie Tusk, to pan proponował: „policzmy głosy”, żeby obalić rząd Jana Olszewskiego. Dziś pan ma czelność pisać takie rzeczy?
Wstyd!