Były prezydent Gruzji poinformował o najnowszej propozycji władz Ukrainy. Micheil Saakaszwili ma objąć tekę wicepremiera do spraw reform. Znany z bezkompromisowości polityk uległ jednak w pierwszym starciu skorumpowanym oligarchami.
Micheil Saakaszwili poinformował o najnowszej propozycji, którą otrzymał od władz w Kijowie. Prezydent Wołodymyr Zełenski zaproponował mu objęcie teki wicepremiera do spraw reform. Informację potwierdził proprezydencki klub Rady Najwyższej „Sługa Narodu”.
– Propozycja zajęcia stanowiska wicepremiera, którą otrzymałem od prezydenta Zełenskiego to dla mnie ogromny zaszczyt – napisał Saakaszwili w Facebooku.
Ponadto gruziński polityk poinformował, że przeprowadził już konsultacje z premierem Denysem Szmyhalem poświęcone najważniejszym aspektom przyszłej pracy w ukraińskiej radzie ministrów.
Saakaszwili podkreślił ogromną odpowiedzialność związaną tak z obowiązkami wicepremiera, jak i trudną sytuacją, w jakiej znajduje się Ukraina.
Choć ze słów Gruzina wynika, że propozycję otrzymał, deputowani Rady Najwyższej są ostrożniejsi. – Kandydatura Saakaszwiliego jest rzeczywiście rozpatrywana – potwierdziła agencji UNIAN wiceprzewodnicząca „Sługi Narodu”. Jewhenija Krawczuk zapowiedziała jednak, że największy klub Rady Najwyższej najpierw zaprosi Saakaszwili na spotkanie z parlamentarzystami.
Jeszcze bardziej enigmatyczne było biuro prasowe głowy państwa. – Spotkanie prezydenta z Saakaszwilim miało miejsce, a jego tematem był zakres pomocy, jakiej polityk udzieli Ukrainie – zakomunikowała kancelaria Wołodymyra Zełenskiego.
Niemniej jednak, wg dobrze poinformowanej „Ukraińskiej Prawdy” Rada Najwyższa może rozpatrzyć gruzińską kandydaturę już w najbliższy piątek.
Jak przypomina BBC, nie jest to pierwsza przygoda Micheila Saakaszwili z ukraińską polityką. Po zakończeniu kadencji były prezydent Gruzji otrzymał podobną propozycję od Petra Poroszenki. W 2015 r. na prośbę prezydenta objął funkcję gubernatora obwodu odesskiego, znanego z korupcji i prorosyjskich nastrojów.
Po półtorarocznej walce ze skorumpowanymi oligarchami, m.in. z wpływami Ihora Kołomojskiego, Saakaszwili podał się do dymisji. Szalę goryczy przelał konflikt z władzami w Kijowie.
Według gruzińskiego przywódcy spór z Poroszenko wybuchł po tym, gdy: „ten sprzeniewierzył się demokracji i próbował uzurpować władzę”. Saakaszwili został deportowany z Ukrainy, gdy związał się z antyprezydencką opozycją.
W 2019 r. po wygranych wyborach Wołodymyr Zełenski przywrócił gruzińskiemu politykowi obywatelstwo ukraińskie.