Pod takimi mianownikiem rosyjskie media szeroko cytują wywiad Mateusza Morawieckiego dla włoskiego dziennika „La Repubblica”.
– Rosja musi zdecydować, czy chce być z Europą, czy przeciw niej – oświadczył polski premier. Według Morawieckiego, Kreml bada granice tego, co dozwolone, chcąc podzielić Europę.
Jednak pomimo tego, że Rosja wybiera obecnie konflikt, Zachód nie chce iść tą drogą. Jednocześnie szef rządu podkreślił, że Europa nie może sobie pozwolić na groźby czy energetyczny szantaż.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego, prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi nie można ufać, a polityka ustępstw nie działa na Moskwę. W związku z tym premier wezwał kraje europejskie do zjednoczenia i ostrej odpowiedzi.
– Czas ustępstw się skończył. Musimy się zdobyć na ostrą reakcję i na twardą politykę surowych sankcji – zaapelował Morawiecki. Premier podkreślił, że Warszawa opowiadał się również za nałożeniem sankcji na Nord Stream-2, który od samego początku jest wykorzystywany do celów politycznych. Dlatego gazociąg nie powinien stać się symbolem i instrumentem dominacji Rosji nad Europą Środkowo-Wschodnią.
Szef polskiego rządu wymienił też powody, dla których projekt stanowi zagrożenie dla całej Europy. Według niego, Nord Stream-2 jeszcze bardziej uzależni kontynent od jednego dostawcy. Ponadto projekt pozbawi kraje tranzytowe możliwości obrony przed zakusami wschodniego sąsiada.
Morawiecki poinformował, że zamierza przekonać nowego kanclerza Niemiec Olafa Scholza o szkodliwości Nord Stream 2, jako instrumentu szantażu. W tym kontekście rosyjskie media zwracają uwagę na krytyczne podejście Polski do spotkania Biden-Putin.
– Udzielenie warunkowej zgody na eksploatację Nord Stream-2 i nienałożenie sankcji na Rosję oznacza poddanie się imperialnej polityce Kremla – tak polski premier skomentował wyniki amerykańsko-rosyjskich rozmów.
Cytując obszerne fragmenty wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, rosyjskie przypominają wystąpienie Putina, w których ten zauważył, że Rosja nie stała się niczyim wrogiem. To pewna część świata uważa Moskwę za swojego wroga.
Największym i najbardziej niebezpiecznym wrogiem Rosji jest kultura i mentalność samych Rosjan. Szowinizm, ksenofobia, alkoholizm, patologie społeczne oraz wulgaryzacja i brutalizacja przestrzeni publicznej. Poza tym, od wielu pokoleń wychowywani są w przekonaniu, że mają do spełnienia misję uszczęśliwiania całego świata i jak nie da się tego inaczej dokonać, to wtedy bombami i rakietami. Niemcy wierzą w podobne halucynacje ale z bomb przekwalifikowali się na unijne prawo, umowy i traktaty, które sami wymyślają i dowolnie je łamią. Poza tymi halucynacjami, na dłuższą metę nic więcej jednych z drugimi nie łączy. Rosjanie chcą być Europejczykami ale wyłącznie na własnych warunkach i to we własnej Europie. Niemcy dobrze o tym wiedzą i nie życzą sobie takiej konkurencji.
Rosjan do Azji nic nie ciągnie, oni ze strachu pogardzają Azjatami. Boją się płodności, przebiegłości, pracowitości, inteligencji, kultury, relgii i patriotyzmu narodów azjatyckich. Nie da się w Amazonie zamówić nowej kultury i mentalności i dlatego Rosja, bez możliwości żerowania na podbitych narodach, skazana jest pod każdym względem na coraz większą degenerację, nędzę i bandyctwo. Niestety, niektóre narody i społeczeństwa są niereformowalne.