Europoseł Dominik Tarczyński przedstawił ciekawą teorię na temat użycia Pegasusa w Polsce. Czy może okazać się prawdziwą?
Europoseł Dominik Tarczyński był gościem TVP Info. W rozmowie z Michałem Rachoniem polityk odniósł się do afery z wykorzystaniem systemu szpiegowskiego Pegasus.
– Nawet jeżeli podsłuchy Pegasusem miały miejsce, to nie wiadomo kto ich dokonał i czy nie dokonał ich ktoś z Platformy – mówię absolutnie poważnie – podkreślił europoseł PiS.
Europoseł wyjaśnił, że senatora Krzysztofa Brejzę mogła podsłuchiwać tak naprawdę inna frakcja w PO. Tarczyński stwierdził, że systemy typu Pegasus mogą być kupowane przez służby specjalne państw, ale „są przypadki, o których publicyści piszą, że wykupywały je firmy”.
– A więc wielokrotnie było tak, że Pegasus był wykorzystywany w walce wielkich korporacji i służb, więc pytanie jest czy PO nie na rękę jest zbudować obrazek państwa opresyjnego, czy nie na rękę Platformie jest robić z siebie ofiarę – dodał Tarczyński.