Elżbieta Witek nie stawiła się na przesłuchanie w Najwyższej Izbie Kontroli w związku z aferą maseczkową. Marian Banaś nałożył na marszałek Sejmu grzywnę.
Najwyższa Izba Kontroli nałożyła karę pieniężną na marszałek Sejmu Elżbietę Witek za zignorowanie wezwania do stawienia się do składania zeznań. Chodzi o aferę związaną z rządowym projektem „Polskie Szwalnie”.
Jak przypomina radio RMF projekt powstał w 2020 roku. Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. zawarła wówczas siedem umów z podmiotami integrującymi działalność polskich szwalni produkujących maseczki ochronne.
Te firmy to: 4F, LPP, PTAK, Paco Lorente, EM Poland, Rascal Industry oraz Modesta.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek miała składać wyjaśnienia w tej sprawie w środę, 19 stycznia o godz. 10:00. Ponieważ Witek zignorowała wezwanie i nie stawiła się w wyznaczonym terminie w NIK urzędnicy Mariana Banasia nałożyli na nią karę w wysokości najniższego wynagrodzenia.
Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli mówią o „lekceważeniu instytucji” przez marszałek oraz „utrudnieniu kontroli”. Kontrolerzy dodali, iż „Elżbieta Witek nie dotarła do NIK, mimo że została prawidłowo poinformowana przez urzędników”.
Po wyjściu sprawy na jaw szef biura prasowego Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej bronił się, iż środowy kalendarz marszałek Sejmu ma tylko jedną pozycję – ogłoszenie przez Witek w sejmowym gmachu konkursu „Polskie serce pękło. Katyń 1940”.
Źródło: RMF FM