Bliski Kremlowi miliarder Aliszer Usmanow nazwał miedź „nowym złotem” i przewiduje gwałtowny wzrost popytu na surowiec, informuje rządowa „Rosyjska Gazeta”.
Podczas wirtualnego wystąpienia na Światowym Forum Ekonomicznym Davos-2022, rosyjski oligarcha powiedział, że ze względu na szybki rozwój gospodarki niskoemisyjnej, w najbliższych latach popyt na miedź będzie tylko rósł i przewyższy podaż. W ten sposób metal stanie się nową ropą naftową, a nawet złotem XXI w.
Usmanow uzasadnia prognozę rosnącą listą branż bezpośrednio zależnych od miedzi. Są to: telekomunikacja, przemysł samochodów elektrycznych i akumulatorów, sektor generacji energii odnawialnej, oraz technologii wychwytywania dwutlenku węgla.
Według „Rosyjskiej Gazety”, zainteresowanie Usmanowa, wynika z faktu, że w skład jego grupy kapitałowej – USM – wchodzi miedziowa spółka Udokan. Biznesmen potwierdza, że USM: – Dokładnie przygląda się problemom związanym z wydobyciem i użytkowaniem metalu.
Usmanow powołuje się także na dane Międzynarodowej Agencji Energetyki (IEA), która przewiduje, że do 2040 r. miedź, nikiel i grafit zdominują popyt na globalnym rynku minerałów. Do tego czasu wykorzystanie miedzi w technologiach czystej energetyki wzrośnie 2,7-krotnie w porównaniu z 2020 r.
Z kolei według gazety, Bank of America spodziewa się, że roczny wzrost zużycia miedzi, napędzany wyłącznie technologiami niezbędnymi do osiągnięcia zerowej emisji, wyniesie w najbliższej dekadzie 3,6 proc. rocznie.
Jednocześnie, jak podkreśla Usmanov, na globalnym rynku brak minerału, który jest alternatywą dla miedzi. Dlatego miliarder proponuje trzy metody zmniejszenia jej niedoborów.
Chodzi przede wszystkim o zwiększenie inwestycji w poszukiwanie i zagospodarowanie nowych złóż. Ponadto niezbędny jest rozwój technologii zwiększających wydobycie rud metalu, ale także efektywniejsze wtórne wykorzystanie złomu miedzi.