Sieci „Wielkiej Czwórki” zrywają kontakty z rosyjskimi firmami partnerskimi i przestają obsługiwać rosyjskie koncerny, informuje gazeta „Kommiersant”.
PwC, KPMG, E&Y, Deloitte opuszczają Rosję. Spółki wchodzące w skład tych sieci i zarejestrowane w Rosji będą nadal działały, ale bez powiązania z globalnymi strukturami macierzystymi i prawdopodobnie pod innymi nazwami.
Rosyjskie firmy, które do tej pory były częścią globalnych sieci „Wielkiej Czwórki” i działały pod ich markami, nie są zależnymi strukturami stowarzyszonymi lecz partnerami. Nie chodzi więc o zamknięcie biznesu, ale o zerwanie międzynarodowych więzi.
Według gazety, najważniejszym zadaniem jest: – Zachowanie wysoko wykwalifikowanego personelu i wiedzy, które były rozwijane w Rosji od 30 lat. W 2021 r. „Wielka Czwórka” zajmowała pierwsze miejsce pod względem przychodów na rosyjskim rynku usług audytorskich i konsultingowych.
Do jej największych klientów należały, m.in. Łukoil, Norylski Nikiel, Transnieft, Siewierstal, Bank Rosji, Koleje Rosyjskie, Rosnieft, Rusał (aluminium), Sbierbank, WTB, Nowatek, Jamał LNG, Aerofłot. „Wielka Czwórka” zatrudniała w Rosji ok. 20 tys. specjalistów.
Według źródła „Kommiersanta”, wyjście rosyjskich spółek partnerskich z międzynarodowej sieci „Wielkiej Czwórki”, doprowadzi do utraty marki oraz dostępu do wspólnych zasobów informacyjnych. Wprawdzie na tle izolacji rosyjskiego rynku akcji zmniejsza się zapotrzebowanie na audyt globalnych marek, ale wymagania dotyczące raportowania notowań giełdy moskiewskiej zgodnie z wymogami międzynarodowymi pozostają niezmienne.