Ilość dawek przypominających dwudawkowej szczepionki na koronawirusa, która miała skutecznie przed nim chronić jest taka, że jak tak dalej pójdzie, to jedynym racjonalnym rozwianiem będzie przybijanie pieczątki za każdą dawkę przypominającą. Inaczej szczepieni stracą rachubę.
Najpierw szczepionka miała być jedna ale w dwóch dawkach, a jej przyjęcie miało załatwić sprawę raz na zawsze. Potem raz na dwa lata, potem raz na rok. Jednocześnie do jednej szczepionki w dwóch dawkach dochodziły kolejne dawki przypominające/uzupełniające/wzmacniające itd. Teraz dojdzie kolejna dawka, ale najprawdopodobniej tylko dla osób, które mają komplet poprzednich dawek. Tym razem będzie to dawka „ukierunkowana”. Na wariant omikron. Ci, co już się zaszczepili, dostaną swój „złoty bilet” – kolejne szczepienie. Ale to dopiero jesienią. Koronawirus już wyjechał na przedłużone wakacje. Do „pracy” wróci jesienią, o czym najwyraźniej poinformował „ekspertów” i Europejską Agencję Leków, bo jedni i drudzy szykują się na to spotkanie. Coś na ten temat wie najwyraźniej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Komu szczepionka, komu?
– Z deklaracji Europejskiej Agencji Leków i producentów szczepionek wynika, że decyzje i rekomendacje w zakresie powszechnego zastosowania boostera ukierunkowanego na koronawirusa w wariancie omikron zapadną we wrześniu – przekazał. Byłaby to już piąta dawka dwudawkowej szczepionki w 99,99 proc. chroniącej przed koronawirusem.
Drugą dawka przypominająca od tygodni jest dostępna dla osób w wieku powyżej 12 lat z obniżoną odpornością, „u których odpowiedź immunologiczna na szczepienie mogła być niewystarczająca”, a od 20 kwietnia – także dla osób powyżej 80 roku życia.
Do tej pory nie wiadomo co z czwartym szczepieniem osób w wieku 18-80 lat. A to dlatego, że nie wiadomo, czy czwarta dawka szczepionki bezpieczniej dla osób osłabionych i starszych, jest bezpieczna dla tych zdrowych i w sile wieku. Badania nad czwartą dawką tej samej szczepionki dla nich wciąż trwają. Komentując czwarte szczepienie silnych i zdrowych, rzecznik MZ powiedział: – Europejska Agencja Leków nie otrzymała jeszcze od producenta wniosku w tej sprawie. Zapewne wniosek ten złożony zostanie jeszcze w tym miesiącu, jak wynika z deklaracji konsorcjum farmaceutycznego. Rekomendacja EMA pojawi się więc, wszystko na to wskazuje, na przełomie czerwca i lipca. Innymi słowy EMA zaczeka grzecznie, co jej podsuną producenci i to podsunie ludziom. Proste i skuteczne.
Kolejna cudowna szczepionka
Przy okazji rzecznik poinformował, że teraz priorytetem jest wariant omikron. Ponieważ rynek nie znosi próżni, pojawi się specjalna dawka dwudawkowej szczepionki, przeznaczona do tego wariantu. Teraz to jest najważniejsze. – Zakończona pierwsza część badań producentów wskazuje na wysoką skuteczność tej kierunkowej szczepionki. Co ważne, powinna być ona dostępna już na jesieni – przekazał Andrusiewicz. Hurra! Mamy kolejną wysoce skuteczną szczepionkę na coś, na co wysoce skuteczne szczepionki są już od roku w każdej przychodni.
Już wiadomo, że jak ktoś chce dostać tę wyjątkową szczepionkę, to musi się uwinąć z wcześniejszymi dawkami, bo będzie ona dostępna tylko dla wybranych. – Zwracam jednak od razu uwagę, że ten omikronowy booster będzie dostępny dla osób, które przeszły pełen schemat szczepień, dotychczas dostępnymi szczepionkami lub są zaszczepieni dodatkowo pierwszą dawką przypominającą – powiedział rzecznik. I niech nikt nie liczy, że odpuści sobie szczepionki na wcześniejsze warianty koronawirusa, przyjmie boooster na wersję aktualną i będzie miał z głowy. Nie ma tak dobrze. – Szczepionka ukierunkowana na wirus w wersji omikron nie będzie przeznaczona do pierwszych szczepień na koronawirusa – oznajmił rzecznik Andrusiewicz. Pewnie wtedy nie byłaby skuteczna albo jako całkowicie bezpieczna, byłaby szkodliwa.
Przełożona wajcha
Z powyższego wynika, że producenci szczepionek postanowili pójść w ślady producentów gier komputerowych i tego typu wynalazków i wypuszczać nowe wersje swojego produktu. Gra w koronawirusa jest zbyt zyskowna, żeby sobie odpuścić. Od teraz będą więc zbawiać świat w zależności od wersji, która akurat się pojawi. Ponieważ „eksperci” orzekli, że koronawirus mutuje i nie jest to nic nadzwyczajnego, to pozostaje tylko poczekać, aż koncerny farmaceutyczne w trosce o swych klientów zaczną wypuszczać szczepionkę na każdą mutację. W ten sposób będzie można zebrać piękną kolekcję. Pomysł nie nowy, bo pieczątki za zakup kawy przybija każda szanująca się kawiarnia. Teraz pozostaje poczekać na system pieczątkowy przy szczepionkach – po przyjęciu dziesięciu dawek dwudawkowej szczepionki – szczepionka na „małpią ospę” gratis.
>>>>szczepionka na „małpią ospę” gratis.
Ale tylko dla LGBT+
A dla tych którzy się do tej pory nie wcale nie zaszczepili będzie szczepionka POŻEGNALNA w kajdankach w policyjnej suce.