INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

02:05 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Miękiszony z białą flagą

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

22 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Panie prezesie, właśnie się okazało, że z kapiszonami – i to zmokłymi – wybrały się do Brukseli pańskie „lwy” i „węże”. I te „lwy i węże” po raz kolejny okazały się zwykłymi „miękiszonami”, które brukselscy gangsterzy koncertowo zrobili na szaro.

“Cóż zatem przywiózł z Brukseli świeżo upieczony minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, wsparty na ostatniej prostej przez Mateusza Morawieckiego? Wedle ich słów przywieźli „kompromis” w kwestii praworządności. Ów kompromis zasadzać się ma na tym, iż Komisja Europejska rzekomo uszanowała wytyczone przez nas „czerwone linie” i zrezygnowała z „prób wnikania głęboko w polską konstytucję”. Od razu powiem: to są wierutne bzdury. Otóż efektem owego „kompromisu” jest ustawa, którą PiS chciało procedować jako projekt poselski w ekspresowym trybie, najlepiej bez możliwości wnoszenia poprawek, na co bardzo naciskał premier Morawiecki. I wszystko wskazuje na to, że ta ustawa przygotowywana była na bieżąco w Brukseli, zgodnie z wytycznymi eurokomisarzy i pod ich czujnym okiem. Znalazły się w niej dwa fundamentalne z punktu widzenia Komisji Europejskiej punkty: po pierwsze, przeniesienie sądownictwa dyscyplinarnego z Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN do Naczelnego Sądu Administracyjnego; po drugie – zgoda na „test niezawisłości i bezstronności”, jakiemu mieliby być poddawani sędziowie. W praktyce oznaczałoby to możliwość podważania statusu sędziego ze względu na sposób jego powołania – czyli wszyscy sędziowie mianowani po dotychczasowych reformach nie byliby pewni dnia ani godziny”, pisze na łamach “Warszawskiej Gazety” Piotr Lewandowski, zwracając uwagę, że ten “kompromis” to było za wiele, tak dla marszałek Sejmu Elżbiety Witek, jak i dla prezydenta Andrzeja Dudy, który wprost zapowiedział weto w razie przegłosowania ustawy. Morawiecki i jego frakcja położyli uszy po sobie i projekt wycofali, ale nie kończy to problemu.

- reklama -

“Cel eurokomisarzy – w tym przede wszystkim najbardziej „ciętych” na obecny polski rząd Didiera Reyndersa i Věry Jourovej, o Ursuli von der Leyen nie wspominając – jest oczywisty: wtrącić Polskę szantażem finansowym („głodzeniem”) w stan anarchii i doprowadzić do obalenia rządu. Kwestionowanie statusu sędziów ze względu na sposób ich nominowania (a pod rządami nowych przepisów powołano ich już 3 tys.) przez strony postępowania lub innych sędziów prowadziłoby do kompletnego paraliżu wymiaru sprawiedliwości. Na dodatek, nie mamy żadnej gwarancji, że spełnienie tych absurdalnych żądań poskutkuje pełnym odblokowaniem funduszy, bo wszak w kolejce czekają pozostałe „kamienie milowe”, których wypełnienie będzie arbitralnie oceniane przez naszych samozwańczych nadzorców z Brukseli”, pisze Piotr Lewandowski.

Zwraca też uwagę, co z tym wszystkim może zrobić Mateusz Morawiecki, czym grozi realizacja “kamieni milowych” i w co naprawdę wpakował nas premier. Ta wiedza poraża.

Czytaj więcej w tygodniku “Warszawska Gazeta” i na stronie www.warszawskagazeta.pl

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

5 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa-Maria
22.12.2022 18:51

Czytałam cały artykuł w mojej ulubionej ‘Warszawskiej Gazecie’. Wiemy że w UE o wszystkim decydują Niemcy. Nasz premier okazał się ‘ Studentem’ oraz ‘Jacobem’ więc nie powinno dziwić że Morawiecki robi wszystko to co chcą Niemcy. Mamy więc zdrajcę nie premiera.

grom52
22.12.2022 19:12

Zastanawiające, że już tylu mieliśmy gierojów odgrażających się że “nie oddamy nawet guzika”. Potem wezwani na dywanik do euroburdelu, nagle pokornieli i stali się bardzo spolegliwi. Nie wyłączając prezydenta, Morawieckiego a ostatnio Sęka. Co to jest ??? Czy chodzi o : kasę ? haki ? obiecane przywileje i kariery międzynarodowe, o większą władzę ? Kto i co im naobiecywał, że się tak nagle odmienili ??? Ciekawe, prawda ?

grom52
22.12.2022 19:14

Z szulerami i gangsterami się nie rozmawia, a tym bardziej nie negocjuje. Problem w tym, że niektórym jednak do łba nie dociera, żeby nie pchać paluchów tam gdzie już raz się poparzyłeś. Chyba, że tu chodzi o jawną zdradę interesów Polski za obiecane przez euroburdel benefity. Brzydko to pachnie panie Morawiecki.

grom52
27.12.2022 18:29

Jeżeli min. w KPRM i wiceszef SP M.Wójcik stwierdza (cyt. z Gazety Prawnej) że
“jest niemożliwe”, żeby SP zaakceptowała “coś podobnego” jak projekt noweli o SN, w której – jak mówił – “są chociażby przepisy mówiące o tym, że można w istocie podważać status sędziów, czyli podważać prerogatywy prezydenckie, czyli podważać polską konstytucję”. Należy więc przypomnieć panu Morawieckiemu słowa Zagłoby do Radziwiłła : “… po trzykroć … !”.

wilk syty
23.12.2022 05:25

obgryzione cefki maja to wszystko w rzici….oni chca nas wydusic jak cytryny

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Mega MAGA! Czyli słynne „fight, fight, fight!”

Agenda Kamali Harris była głównie ideologiczna, przesycona rozmaitymi „wokistowskimi” miazmatami, natomiast agenda Trumpa była praktyczna, odwołująca się do codziennych...

Przeczytaj jeszcze to!

5
0
Podziel się z nami swoją opiniąx