– Rozpoczyna się właśnie kluczowy dla przyszłości Polski szczyt europejski. Elity UE próbują powiązać budżet z praworządnością, co oznacza całkowitą zmianę ustrojową w UE. Zmianę idącą dużo dalej niż zmiana z „Nicei” na „Lizbonę” – pisze w poście zamieszczonym w serwisie Facebook europoseł Patryk Jaki.
Dalej europoseł wskazuje zagrożenia dla Polski, które związane byłyby z przyjęciem takiego rozwiązania:
– Nowa zmiana ustrojowa tzn. powiązanie wypłaty środków z praworządnością niszczy te zasady i ustala nowe bez zmiany traktatów. Dlaczego? Kluczowa jest tu definicja „praworządności” przyjęta we wczorajszym raporcie PE dot. procedury z art. 7 wobec Polski. Według tej definicji łamaniem praworządności w Polsce jest np:
— jakakolwiek zmiana w wymiarze sprawiedliwości w stosunku do stanu zastanego w 2015 r.
— Brak „edukacji seksualnej” i polityki wobec „gender i LGBT” w oświacie wg. definicji PE
— Przyjęcie lokalnych „kart rodziny” (!) w polskich samorządach
— Brak zgody na obronę dobrego imienia Polski(instrumenty cywilne będące prawem każdego w państwie demokratycznym im przeszkadzają!)
— Brak przyjęcia uchodźców
— Brak zgodny na aborcję bez żadnych ograniczeń
— Brak finansowania z budżetu państwa wszystkich organizacji lewackich wskazanych przez PE
— Istnienie telewizji publicznej w wersji innej niż chce PE etc…
W podsumowaniu Jaki apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego:
– W związku z powyższym Veto or muerte! Veto albo śmierć! Za każdym razem, kiedy pojawia się mechanizm „praworządności” – veto. Nie ma takich środków, za które Polska mogłaby dać związać sobie ręce w kształtowaniu samodzielnej polityki.
Źródło: Facebook