INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

19:08 | sobota | 28.06.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Poseł PiS o karach finansowych dla „opornych”. Piecha: Pracownik będzie musiał, oczywiście nieobowiązkowo, wykonywać test

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

28 czerwca

Przewrót majowy

12 maja 1926 Marszałkowi Piłsudskiemu na krótko udało się skupić w ręku prawie całą władzę, ale po uchwaleniu konstytucji marcowej, stracił ją. Piłsudski ogłosił...

Koniecznie przeczytaj

Bolesław Piecha przedstawił założenia nowego projektu ustawy sanitarnej. Takiego bełkotu świat nie widział!

Pracownicy mają się testować. Jeśli tego nie zrobią, a inny pracownik złapie koronawirusa, to zarażony może wnioskować do pracodawcy o karę finansową dla niezaszczepionych – wynika z wypowiedzi posła Bolesława Piechy.

- reklama -

Chodzi o projekt 1846, czyli następcę tzw. „lex Hoc”. Ustawa segregacyjna w pierwotnej wersji zakładała, że pracodawca miał uzyskać możliwość wymagania od pracownika informacji o zaszczepieniu bądź niezaszczepieniu na COVID lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.

Nowy projekt jest jeszcze głupszy. Przedstawił go państwowym radiu poseł PiS Bolesław Piecha.

– On mówi o tym, żeby zastąpić, to co jest okazywaniem „certyfikatów”, testem. Ten test będzie musiał wykonywać pracownik, nieobowiązkowo oczywiście, a pracodawca go sprawdzić, ale jeżeli tego testu nie wykona, a w zakładzie pracy ktoś, kto ma ten test ujemny, zarazi, to niestety pracodawca albo pracownicy będą ponosić konsekwencje tego, że pracownik, że ten który uczestniczy w jakimś życiu edukacyjnym, zakaził się w szkole, w zakładzie pracy, będzie musiał po prostu zapłacić odszkodowanie – wyjaśnił Piecha.

- reklama -

– To uproszczone postępowanie mówi wprost, że jeżeli w moim zakładzie pracy pracownik wystąpi z wnioskiem, który przeszedł test i ma ten test ujemny, na przykład 48 godzin przed stawieniem do pracy, w takiej sekwencji przynajmniej raz na tydzień na razie, a w zakładzie pracy są osoby niezaszczepione, to on składa wniosek, żeby pracodawca ukarał osoby niezaszczepione, które nie skorzystały z tego wniosku – doprecyzował.

– Oczywiście jest droga odwoławcza i ostatecznie może decydować w tej drodze odwoławczej sąd administracyjny, ale jest to, taki lekko mówiąc przymus, po to, żebyśmy się testowali przed przystąpieniem do pracy raz na tydzień, czyli w każdy poniedziałek przychodzimy do zakładu pracy z testem – zaznaczył poseł PiS.

– Głównie to chodzi o grzywnę, wcale nie jest taka mała, bo jeśli ja na przykład zakażę się w Sejmie i wykażę, że w Sejmie na przykład nie byli wszyscy przetestowani to jeżeli ci posłowie nieprzetestowani uważają, że nie ma takiej potrzeby, no będą mieli kłopoty, ponieważ będą musieli wypłacić odszkodowanie w wysokości 5 minimalnych płac, to jest kwota około 12-15 tysięcy – dodał.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Ach, jaki strach

Końcówka kampanii wyborczej w ogóle nie przypomina kampanii wyborczej - to narastająca kampania nienawiści, oskarżeń, pomówień i hejtu, przy...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx