Bolesław Piecha przedstawił założenia nowego projektu ustawy sanitarnej. Takiego bełkotu świat nie widział!
Pracownicy mają się testować. Jeśli tego nie zrobią, a inny pracownik złapie koronawirusa, to zarażony może wnioskować do pracodawcy o karę finansową dla niezaszczepionych – wynika z wypowiedzi posła Bolesława Piechy.
Chodzi o projekt 1846, czyli następcę tzw. „lex Hoc”. Ustawa segregacyjna w pierwotnej wersji zakładała, że pracodawca miał uzyskać możliwość wymagania od pracownika informacji o zaszczepieniu bądź niezaszczepieniu na COVID lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.
Nowy projekt jest jeszcze głupszy. Przedstawił go państwowym radiu poseł PiS Bolesław Piecha.
– On mówi o tym, żeby zastąpić, to co jest okazywaniem „certyfikatów”, testem. Ten test będzie musiał wykonywać pracownik, nieobowiązkowo oczywiście, a pracodawca go sprawdzić, ale jeżeli tego testu nie wykona, a w zakładzie pracy ktoś, kto ma ten test ujemny, zarazi, to niestety pracodawca albo pracownicy będą ponosić konsekwencje tego, że pracownik, że ten który uczestniczy w jakimś życiu edukacyjnym, zakaził się w szkole, w zakładzie pracy, będzie musiał po prostu zapłacić odszkodowanie – wyjaśnił Piecha.
– To uproszczone postępowanie mówi wprost, że jeżeli w moim zakładzie pracy pracownik wystąpi z wnioskiem, który przeszedł test i ma ten test ujemny, na przykład 48 godzin przed stawieniem do pracy, w takiej sekwencji przynajmniej raz na tydzień na razie, a w zakładzie pracy są osoby niezaszczepione, to on składa wniosek, żeby pracodawca ukarał osoby niezaszczepione, które nie skorzystały z tego wniosku – doprecyzował.
– Oczywiście jest droga odwoławcza i ostatecznie może decydować w tej drodze odwoławczej sąd administracyjny, ale jest to, taki lekko mówiąc przymus, po to, żebyśmy się testowali przed przystąpieniem do pracy raz na tydzień, czyli w każdy poniedziałek przychodzimy do zakładu pracy z testem – zaznaczył poseł PiS.
– Głównie to chodzi o grzywnę, wcale nie jest taka mała, bo jeśli ja na przykład zakażę się w Sejmie i wykażę, że w Sejmie na przykład nie byli wszyscy przetestowani to jeżeli ci posłowie nieprzetestowani uważają, że nie ma takiej potrzeby, no będą mieli kłopoty, ponieważ będą musieli wypłacić odszkodowanie w wysokości 5 minimalnych płac, to jest kwota około 12-15 tysięcy – dodał.