Hiszpania nie ma już wyboru i odchodzi od dwuletniego obłędu. Restrykcje i dziennie raporty strachu znikną.
Gospodarka w ruinie, gigantyczne bezrobocie i miliardy długów. Niemal 40 proc. młodych osób nie ma pracy, a coraz więcej klasy średniej popada w długi.
Taki jest hiszpański finał zabawy w straszenie obywateli i wprowadzanie restrykcji.
Teraz to się zmieni. Hiszpania chce, aby Europa zaczęła traktować koronawirusa jak grypę.
Podczas pierwszej fali średnia śmiertelność w kraju wyniosła ponad 13,1 proc. Obecnie jest to mniej niż 1 proc.
Łagodny przebieg choroby wśród zakażonych jest głównym argumentem za tym, by zacząć traktować COVID-19 jak grypę oraz inne podobne choroby układu oddechowego.
Co więcej, hiszpańskie władze chcą skończyć z „raportami grozy” i zaprzestać raportowania o każdym zakażeniu. Testowanie również miałoby odbywać się w innej formie niż obecnie.
– Chcielibyśmy, aby uznano tę chorobę za endemiczną. W tej chwili oficjalnie trwa pandemia, ale śmiertelność związana z Omikronem jest minimalna. Poza tym wciąż działamy, aby sytuacja uległa poprawie. W Hiszpanii mamy zaszczepionych ponad 90 proc. obywateli. Jesteśmy przykładem dla całego świata. Chcemy uregulować koszt testów antygenowych w aptekach – wyjaśnił premier Pedro Sanchez w wywiadzie dla stacji radiowej Cadena SER.
Ch** ich jeb** sami zarżnęli główna z gałęzi gospodarki powodzenia matoły
Gdzie byliscie przez 2 lata ???????????????
Może ta pandemia oderwie wreszcie czerwonych od koryta jak u nas 😉
Ten Liberalizm Naiwny doprowadził ich znowu do bankructwa
The Spanish and Portuguese deserve to starve for being the largest Covid sheep in Europe, and possibly wider. Completely overtaken by the cult.