Ktoś groził śmiercią Poli Lis. W obronie córki stanął ojciec, popularny dziennikarz.
Pola Lis odebrała telefon od nieznanej osoby. Usłyszała falę wyzwisk i groźby pozbawienia życia.
O sprawie poinformował ojciec Poli – dziennikarz Tomasz Lis.
– Do mojej starszej córki przed chwilą ktoś zadzwonił grożąc, ze wkrótce zostanie zamordowana (całość okraszona bluzgami) – poinformował Tomasz Lis na Twitterze.
– Źle się bawicie, łajdacy. Nikogo nie wystraszycie ani nie zastraszycie. Budzicie wyłącznie bezbrzeżne obrzydzenie – dodał.
– Jesteście obrzydliwi – napisała sama Pola Lis.
To już kolejny atak na córkę dziennikarza. W 2017 roku Tomasz Lis i Kinga Rusin poinformowali, że ich córka od pewnego czasu jest szantażowana „ujawnieniem spreparowanych, nieprawdziwych dokumentów i maili”.
Zdaniem Lisa i Rusin celem mogło być zniszczenie ich reputacji ze względów politycznych.
Paczcie wylizał się i dalej ujada, a jak po córce Dudy ujeżdżał ? ,w swoim programie przed wyborami