Pod Sejm przyszedł tłum protestujących ludzi. Posłowie Konfederacji domagają się ujawnienia, które firmy miały dostać rządowe zamówienia na testy.
Forsowana przez PiS ustawa sanitarna Lex Kaczyński to nie tylko gigantyczne kary i zachęcanie do donoszenia na kolegów z pracy. To również cotygodniowe testy, które rocznie mogą kosztować nawet 50 mld złotych.
Gdy pod Sejmem zebrali się protestujący przeciwko restrykcją, na sali plenarnej również jest gorąco. Posłowie Konfederacji domagają się od rządu PiS ujawnienia, kto miał być beneficjentem legislacyjnego gniota.
– O Lex Konfident nie ma co gadać szkoda czasu, natomiast jedna rzecz jest ważna (…) masa pieniędzy miała pójść na testy (…) żądamy sprawdzenia które firmy miały mieć zamówienia rządowe, które firmy miały sprzedawać rządowi te testy, w jakiej cenie! – pytał z trybuny sejmowej poseł Janusz Korwin-Mikke.
– Tu jest gigantyczna afera. Chodzi o miliard! – podkreślał poseł.
Źródło: Twitter Konfederacja
Panowie posłowie z Konfederacji pilnujcie interesów polskich.