Tiffany Eidner przegrała zawody w Düsseldorfie. Zyskała jednak sławę i pochwały ze strony mediów.
W Düsseldorfie odbyły się zawody World Athletics Indoor Silver. W półfinałowym sprincie na 60 m wygrała Polska Ewa Swoboda.
Jednak to nie Polka, a zawodniczka z Niemiec jest chwalona na całym świecie. Tiffany Eidner pobiegła bowiem w maseczce.
Niemka twierdzi, że robi to dla bezpieczeństwa. Jednak lekarze są innego zdania.
Już w 2020 roku łamach „New York Times” ukazał się materiał o szkodliwym wpływie noszenia maseczki podczas uprawiania sportu. Dr Louis-Philippe Boulet, profesor kardiologii i pulmonologii z Laval University Quebecu stwierdził wówczas: „Oddychanie przez wilgotny materiał męczy znacznie mocniej niż oddychanie przez suchą tkaninę. A intensywny wysiłek sprawia, że maseczka na twarzy szybko wilgotnieje, przez co znacznie gorzej chroni nas przed drobnoustrojami”.
Lekarze ostrzegają, że dodatkowy materiał zakrywający usta i noc podczas ćwiczeń może zmniejszać odporność.
. . . w ramach maseczkowego debilizmu , niemka powinna biec z ekologicznym sztucznym penisem między nogami
Idiotyzm już widzę wszedł w sporcie, a potem dosięgnie w domu.
Proponuję, żeby osoby niebinarne, planujące starty w sportach kobiecych, nosiły maseczki dla wyrównania szans!