Okazuje się, że nie tylko płatni mordercy z grupy Wagnera ruszyli na polowanie do stolicy Ukrainy. Do Kijowa trafili też funkcjonariusze specnazu z grupy “Alfa”, podległej FSB.
Władimir Putin chce za wszelką cenę zabić prezydenta Ukrainy. Do walki rzuca coraz to nowe jednostki i płatnych morderców.
W poniedziałek okazało się, że Kijowie operują m.in. najemnicy z tzw. grupy Wagnera. Ma być ich ponad 400.
Teraz okazuje się, że mieście pojawili się także operatorzy z grupy Alfa, podległej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa. Prawdopodobnie przedostali się do Kijowa na długo przed jego oblężeniem, a być może przed wybuchem samej wojny na Ukrainie.
Grupa Alfa została stworzona w pierwszej połowie lat 70 XX wieku. Miała podlegać tylko dwóm osobom: szefowi KGB i sekretarzowi generalnemu KPZR.
Gdy Putin szedł do władzy to właśnie oni stali się jego najcenniejszą i najbliższą gwardią. Było o nich głośno podczas tragedii w Biesłanie.
Wy też zgłupieliście?
Caucescu też miał wierną Securitate i tak go dopadli.