Rosja nałożyła sankcje na przedstawicieli Stanów Zjednoczonych. Na liście znalazł się m.in. Hunter Biden, syn prezydenta USA Joe Bidena.
W odwecie na sankcje Zachodu rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło własną czarną listę. Znaleźli się na niej Joe Biden, Sekretarz Stanu USA Antony Blinken, Sekretarz Obrony Lloyd Austin, dyrektor CIA William Burns, Jennifer Psaki – sekretarz prasowa Białego Domu, czy Hillary Clinton.
Oprócz czołówki amerykańskich oficjeli na liście znalazł się też… Hunter Biden. Bohater amatorskich filmów dla dorosłych i wielbiciel twardych narkotyków może być tą sytuacją najbardziej zasmucony.
W 2020 roku to właśnie on był największym bohaterem kampanii wyborczej. Do sieci trafiły bowiem filmy i zdjęcia z Hunterem, narkotykami i rosyjskimi prostytutkami.
Sam Biden junior skarżył się jednej z prostytutek, że rosyjscy dilerzy ukradli mu jeden z laptopów. Inny laptop zgubił, a trzeci zabrali agenci federalni, którzy chcieli ukryć wulgarne wygibasy syna prezydenta.