“Wolna Polska wróci, a wtedy komuna z jej sędziami, resortowymi dziećmi i towarzyszami szmaciakami musi odejść już raz na zawsze w zapomnienie“.
Jeśli ktokolwiek zastanawiał się, co wydarzyło się 31 grudnia, to odpowiedź znajdzie we wpisie byłego ministra, zamieszczonym na X jeszcze… 28 stycznia. Uprzedzający wydarzenia z piątku wpis wyjaśnia bardzo wiele…
“Wróciła komuna z sędziami wydającymi wyroki na partyjne zamówienie. @Adbodnar właśnie po to w drodze przestępstawa nielegalnie wyrzucił niezależnych prezesów Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie, gdzie toczą się najważniejsze polityczne sprawy, aby władza polityczna była pewna wyroków przed ich ogłoszeniem! Gdy do sprawy mojego niestawienia się na wezwanie zdelegalizowanej wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego byłej komisji ds. Pegasusa wylosowano niezawisłego sędziego, neoprezesi sądu apelacyjnego anulowali wybór. Kazali powtórzyć losowanie, żeby sprawę dostała ich zaufana sędzia. I dostała. Cóż z tego, że takie wyznaczanie sędziego urąga podstawowym zasadom i jest przestępstwem. Orzeczenie miało być takie, jak aktualna polityczna władza sobie życzy. Sędzia Ptaszek, która orzekała dziś w mojej sprawie, już wcześniej decydowała o mojej nieobecności przed nielegalną komisją ds. Pegasusa. Wówczas wydała rozstrzygnięcie, nie informując mnie o sprawie ani nie pytając o moje argumenty, co zaprzecza zasadzie, że przed wydaniem decyzji należy wysłuchać obu stron. Teraz, wbrew logice i ugruntowanemu orzecznictwu, ponownie orzekała w tej samej sprawie, którą już wcześniej przesądziła. Zamiast tego powinna wyłączyć się z ponownego orzekania. Mimo prośby odmówiła też wysłuchania moich argumentów i nie zgodziła się na jawne postępowanie. Ta ustawka sędziów z nową władzą to nie tylko hańba, lecz także przestępstwo, i jestem pewien, że zarówno sędzia Ptaszek, jak i wszyscy za to odpowiedzialni, zostaną w wolnej Polsce ukarani, a sędziowie wydaleni z zawodu. To nie dotyczy tylko mojej sprawy, ale ma znaczenie dla całego wymiaru sprawiedliwości, który nie może tolerować sitw czyniących obywatela bezbronnym wobec patologii władzy. Nigdy nie ulegnę bezprawiu i przemocy. Nigdy dobrowolnie nie stawię się przed formalnie nieistniejącą komisją śledczą ds. Pegasusa, którą Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 10 września 2024 r. usunął z porządku prawnego. Decyzja sądu o pozbawieniu mnie wolności i przymusowym doprowadzeniu przed „komisję” ma charakter przestępczy. Poinformuję o tym policję, która po mnie przyjdzie, ale nie będę stawiał czynnego oporu. Wolna Polska wróci, a wtedy komuna z jej sędziami, resortowymi dziećmi i towarzyszami szmaciakami musi odejść już raz na zawsze w zapomnienie”. – napisał Zbigniew Ziobro na X 28 stycznia.
Panie ministrze Ziobro, trzymamy za słowo, może wreszcie zrozumieją i Pan i Pana koledzy z partii, że w polityce trzeba być twardym i bezwzględnie walczyć z lewackim zakłamaniem…