Jakkolwiek to niewygodny dla władz i niepoprawny politycznie temat, do Polski wraz z uchodźcami z Ukrainy dotarli tamtejsi gangsterzy. W efekcie i bez “inżynierów i lekarzy” wciąż odsyłanych z Niemiec, mamy wzrost przestępczości znanej z lat dziewięćdziesiątych – porachunki gangów, handel narkotykami i napady na ludzi w ich własnych domach.
Zajęta ściganiem emerytów za niemiłe komentarze pod adresem Jerzego Owsiaka policja, “zapomniała” ostrzec emerytów, że mogą paść ofiarami napaści we własnych domach. W lutym w Warszawie w ten właśnie sposób zostały zamordowane cztery emerytki: w mieszkaniu w Śródmieściu, na Ochocie (dwie ofiary) i na Ursynowie.
Pierwszą ofiarą była 80-latka, mieszkanka ul. Franciszkańskiej na Starym Mieście. Jej ciało odnaleziono w nocy z 15 na 16 lutego.
Kolejna kobieta, 89-latka, mieszkanka bloku przy ul. Księcia Trojdena 5. Jej ciało znaleziono ją martwą w nocy z 22 na 23 lutego.
Za każdym razem ofiarami zbrodni były samotne seniorki, mieszkające na niższych piętrach. Mordercy musieli je obserwować, ponieważ seniorki były osobami dość zamożnymi (np. z mieszkania seniorki z ul. Franciszkańskiej skradziono dzieła sztuki). Cenna biżuteria zniknęła także z mieszkania seniorki zamordowanej przy ul. Trojdena. Sprawcy byli niezwykle brutalni.
Nieoficjalnie wiadomo, że w przypadku ostatniej ofiary – mieszkanki bloku przy ul. Wąwozowej na Ursynowie – sprawca włamał się do jej domu już po północy, przywiązał 73-latkę do krzesła i kazał wykonać telefon na całodobową infolinię w banku i zmienić limity transakcji, by korzystając z jej karty, mógł dokonać wypłaty dużej kwoty pieniędzy. Pracownik infolinii banku wykazał się czujnością i pomimo telefonicznej dyspozycji, zawiadomił policję. Wysłany pod adres emerytki patrol policji wyważył drzwi jej domu, ale seniorka już nie żyła. Została uduszona. Morderca… przeskoczył na sąsiedni balkon i tam próbował przeczekać do rana. Na szczęście dla niczego nieświadomej lokatorki nie próbował wejść do środka. Rano policjanci odkryli jego obecność i aresztowali zbrodniarza.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymano też drugiego podejrzanego o mordowanie seniorek. Jeden ma być Polakiem, drugi – Ukraińcem. Jeśli oskarżenia się potwierdzą – obu grozi dożywocie. Prokuratura nie udziela jeszcze żadnych informacji, nie wiadomo, czy przestępcy działali tylko we dwóch, czy tylko w Warszawie i czy nie ponoszą odpowiedzialności także za inne przestępstwa.