INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

22:29 | piątek | 14.03.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Gospodarka centralnie sterowana – reaktywacja

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

14 marca

Nie będzie ekshumacji w Podkamieniu

19 lutego 1944 Mordowanie Polaków "heroje Ukrainy" zakończyli napad o godzinie 2 w nocy. Według polskich źródeł tej nocy zamordowali około 60-80 osób i...

Koniecznie przeczytaj

Komisja Europejska jak politbiuro w ZSRR – wie, co dobre. Zatem od 2023 roku w całej Unii będzie obowiązywał zakaz sprzedaży aut spalinowych. Nie stać Cię na elektryka? Masz kłopot.

Projekt pod nazwą Unia Europejska powoli wbiega na ostatnią prostą w dążeniu do zniszczenia Europy i do zepchnięcia jej mieszkańców w nędzę. Oto Komisja Europejska pod niemieckim przedowdem potwierdziła – nie ma wycofania się z tego planu – od 2023 roku w Unii zakazana będzie sprzedaż aut spalinowych. Taka wolność to skarb! Co więcej – KE KE podjęła decyzję o przekazaniu w ciągu dwóch najbliższych lat 1,8 mld euro na wsparcie firm zajmujących się produkcją akumulatorów na terenie UE. Gros tej kasy pochodzącej od wszystkich państw unijnych lub z kredytów, które wszystkie państwa będą spłacać, popłynie do niemieckich firm. Trzeba jakoś ratować upadającą gospodarkę Niemiec. Nikogo chyba nie dziwi, że pomysł gorąco popierają europosłowie Koalicji Obywatelskiej, a Dariusz Joński nawet wykazał się “miłosierdziem” wobec posiadaczy aut spalinowych, stwierdzając, że: “Powinniśmy zachęcać Europejczyków, żeby kupowali auta elektryczne, ale nie powinniśmy karać tych, którzy mają auta spalinowe”. Ludzki pan! Zresztą po co od razu karać. Wystarczy zakaz wjazdu do miast, obciążenia opłatami za emisję CO2 i problem sam się rozwiąże. Zawsze też można zostać europosłem jak Joński, wtedy zarobki wystarczą na zakup elektryka, a jak kogoś nie stać, to sam jest sobie winien – było urodzić się pięknym i bogatym.

- reklama -

Jako, że kampania wyborcza wchodzi w decydującą fazę, europosłowie od Tuska przekonują, że „dla nas ta branża [samochodowa – przyp. red.] jest bardzo istotna. Pomimo tego, że nie produkujemy swojego samochodu, to jednak 200 tys. ludzi w Polsce jest zatrudnionych w tym sektorze, co daje prawie 7 proc. PKB. Doskonale wiemy, że każdy z nas albo ktoś w rodzinie ma samochód”. Zaiste, odkrycie godne zajmowanych przez nich krzesełek i diet wypłacanych z naszych pieniędzy. Dlatego też, jeszcze w tym roku “mają pojawić się” propozycje zmian w polityce Komisji Europejskiej, żeby np. rozważyć wprowadzenie “paliw syntetycznych”. Ponadto w łaskawości swojej Komisja Europejska odnotowała zapotrzebowanie sektora motoryzacji na bardziej elastyczne podejście do celów emisji CO2. W związku z powyższym KE ogłosiła, że w najbliższym czasie przedstawi propozycję zmian, które mają pozwolą producentom samochodów na uśrednianie swoich wyników w tym zakresie w latach 2025, 2026 i 2027″. Propozycje zmian czyli wcale nie jest powiedziane, że cokolwiek rzeczywiście się zmieni. Albo zmieni się na gorsze, co można wywnioskować z innego komunikatu KE. Głosi on: “Przyspieszony popyt na pojazdy bezemisyjne ze strony flot korporacyjnych może pomóc odzyskać wzrost i konkurencyjność europejskiego sektora motoryzacyjnego, obniżyć ogólne koszty operacyjne w okresie użytkowania pojazdu dla operatorów flot i pomóc konsumentom poprzez ulepszenie oferty na rynku samochodów używanych, a tym samym obniżenie kosztów pojazdów bezemisyjnych”.

I wszystko jasne – Komisja swoimi decyzjami ukształtuje popyt. Tylko… czy to wszystko nie brzmi znajomo? I czy kiedyś nie nazywało się czasem gospodarką centralnie sterowaną? Witamy w eurokołchozie, gdzie obywatelu będziesz mógł polizać cukierka przez szybę.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Wszyscy mają dość tej wojny

Trump chce zamknąć ten front, by rozwiązać sobie ręce w rozgrywce z Chinami na Pacyfiku. Europa marzy o powrocie...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx