Niezależne publiczne dochodzenie w sprawie działań podjętych przez brytyjski rząd w reakcji na pandemię koronawirusa rozpocznie się wiosną przyszłego roku – ogłosił w środę premier Boris Johnson. Zapowiedział, że jest gotowy składać zeznania pod przysięgą.
W Wielkiej Brytanii z powodu Covid-19 zmarło dotychczas ponad 127,6 tys. osób, co jest piątym najwyższym bilansem na świecie, ale w ostatnich kilku tygodniach w efekcie szczepień liczba nowych zgonów znacząco spadła.
Johnson powiedział w środę w Izbie Gmin, że “wobec takiej tragedii państwo ma obowiązek zbadać swoje działania tak rygorystycznie i szczerze, jak to możliwe” i “wyciągnąć wnioski na przyszłość”. Biorąc pod uwagę potencjalne zagrożenie nowymi wariantami wirusa i możliwość wystąpienia nowej fali zakażeń zimą, właściwym momentem na rozpoczęcie dochodzenia jest wiosna 2022 roku – dodał.
“To dochodzenie musi być w stanie spojrzeć na wydarzenia ostatniego roku chłodnym okiem i zidentyfikować kluczowe kwestie, które będą miały znaczenie dla przyszłości. Musi mieć swobodę, aby przeanalizować każdy dokument, aby wysłuchać wszystkich kluczowych graczy oraz przeanalizować i wyciągnąć wnioski z całości naszej odpowiedzi. To jest właściwy sposób, aby uzyskać odpowiedzi, na które zasługują mieszkańcy tego kraju, i zapewnić, że Wielka Brytania będzie lepiej przygotowana na każdą przyszłą pandemię” – mówił Johnson.
Nie powiedział, kiedy można będzie oczekiwać raportu z dochodzenia, a rzecznik rządu nie chciał później potwierdzić, czy zostanie on opublikowany przed następnymi wyborami do Izby Gmin, które muszą się odbyć nie później niż w grudniu 2024 r.
Lider opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer z zadowoleniem przyjął zapowiedź śledztwa, ale zapytał, dlaczego nie może się ono rozpocząć wcześniej, np. jesienią tego roku. W podobnym tonie wypowiedziała się Jo Goodman, współzałożycielka grupy Covid-19 Bereaved Families for Justice, która skupia rodziny ofiar pandemii. Powiedziała ona, że zapowiedź dochodzenia jest “ogromną ulgą”, ale wiosna 2022 roku jest zbyt późnym terminem.
Johnson już wcześniej obiecywał przeprowadzenie dochodzenia, ale nie deklarował żadnych wiążących terminów, mówiąc, że odbędzie się w przyszłości, bo obecnie rząd jest zajęty walką z pandemią i nie może rozpraszać uwagi na inne sprawy. We wtorek po raz pierwszy podał bardziej konkretne ramy czasowe, zapewniając, że zacznie się ono podczas bieżącej sesji parlamentu, czyli mniej więcej w ciągu roku.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/