Bartek Godusławski, dziennikarz portalu Business Insider Polska, rozmawiał z Ludwikiem Koteckim, doradcą ekonomicznym marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
Kotecki, w latach 2008 – 2012 pełnił funkcję wiceministra finansów, pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia euro. Rozmowa dotyczyła głównie problemów z przyjęciem budżetu UE i przyszłości polski w jej strukturach.
Doradca marszałka Grodzkiego zapewnił, że nie wierzy w zawetowanie przez Polskę propozycji powiązania funduszy unijnych z praworządnością: “Nie wierzę w weto. Nic głupszego nie można wymyślić. To byłby jednoczesny strzał rządu w stopę, w kolano i w głowę”.
Wyjaśnił przy tej okazji, że Polska jest “wciąż jednym z biedniejszych krajów Unii i jednocześnie jednym z największych beneficjentów funduszy unijnych”.
Były minister przewiduje, że Polska i Węgry ostatecznie ustąpią wobec nacisków krajów unijnych i “może coś za to dostaną, ale oczywiście nie rezygnację z rozporządzenia w sprawie praworządności”. Jednocześnie, bagatelizuje Kotecki zagrożenie, wynikające z ewentualnego wprowadzenia wspomnianego rozwiązania.
“Mam wrażenie, że waga tego rozporządzenia jest w Polsce demonizowana”. Zdaniem doradcy marszałka Senatu, najlepszym zabezpieczeniem przed ewentualną pokusą polexitu byłoby wejście Polski do strefy euro.
Źródło:businessinsider.com.pl