Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz skrytykował Konfederację. Powodem ostrej reakcji lidera MN było wsparcie, jakiego ugrupowanie udzieliło kandydaturze Roberta Gwiazdowskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Zostało to ogłoszone podczas wspólnej konferencji prasowej polityków PSL i Konfederacji.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową, Bąkiewicz stwierdził, że Gwiazdowski jest “neoliberałem i zwolennikiem ściągania milionów imigrantów, co jest sprzeczne z poglądami środowisk narodowych”.
Decyzję Konfederacji o swoim dla niego poparciu nazwał błędem. Odrzucił też twitterowe sugestie Witolda Tumanowicza z Konfederacji o podobieństwie sytuacji z wyborem RPO do II tury wyborów prezydenckich:
“Tam realnie dokonywało się wyboru jednego, bądź drugiego kandydata, a tutaj kolega Witek Tumanowicz chyba przecenia możliwości Konfederacji, która ma 11 posłów. To PiS zadecyduje, który kandydat będzie wybrany”.
Podsumowując, uznał lider Marszu Niepodległości, że decyzja o poparciu kandydatury Gwiazdowskiego jest “polityczną grą”, która ma na pozyskanie wyborców o liberalnych poglądach i poprawy sondaży.
Podkreślając swoją niezależność polityczną, wskazał Bąkiewicz, że dzięki temu może “oceniać rzeczywistość znacznie trafniej i pewniej, niż koledzy politycy”.
Źródło: wPolityce.pl