Poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Starczewski próbował przedrzeć się przed kordon funkcjonariuszy straży granicznej, aby dotrzeć do koczujących na granicy imigrantów. Poseł miał przy sobie reklamówkę z jedzeniem, biegał, uciekał, przewracał się. Jednym słowem cyrk.
W sieci pojawił się materiał z wyczynami Starczewskiego, na którym widać, jak polityk ucieka funkcjonariuszom:
W sieci oczywiście zdania są podzielone. Lewicowi zwolennicy Staszewskiego gratulują mu odwagi. Prawica krytykuje zachowanie posła, który zdaniem m.in. Patryka Jakiego, zachowuje się nieodpowiedzialnie.
Co ciekawe, pojawiła się również krytyka Starczewskiego ze strony polityków PO. Nie wytrzymał wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz (PO), który skierował do posła KO kilka mocnych słów:
– Franek, dzieciaku, przestań lansować się na ludzkim nieszczęściu i odgrywać drugoplanową rólkę w teatrzyku Łukaszenki. Załóż trampki i wracaj do Poznania – napisał wiceprezydent.