Gościem jednego z programów TVN24 był socjolog, prof. Ireneusz Krzemiński. Rozmowa dotyczyła wyborów prezydenckich, kampanii i preferencji wyborczych Polaków. Prowadzący program red. Morozowski pytał socjologa m.in. o kontrkandydatów Rafała Trzaskowskiego.
Krzemiński wyraził opinię, że wszyscy oni popadli „w chorobę psychiczną a właściwie ideologiczną”. Podkreślił, że „u Roberta Biedronia to się niesłychanie nasiliło w jego kampanii, w jego wypowiedziach , wraz ze spadkiem poparcia”.
W dalszej części swojej wypowiedzi uznał profesor, że „zrównanie PiS i PO, jako wrogich partii” prowadzi do nonsensu i może skutkować w II turze. Krzemiński dodał jeszcze swoją ocenę partii Jarosława Kaczyńskiego: „PiS reprezentuje siłę, która jest niedemokratyczna z definicji”. Słowa profesora komentowali zarówno dziennikarze, jak politycy.
Szczególnie ostro zareagował poseł Lewicy Adrian Zandberg, który na Twitterze zmieścił wpis o treści: „W TVN24 “ekspert” nazywa Biedronia chorym umysłowo. Powód? Nie poparł kandydata Platformy (tak, tego, z którym właśnie konkuruje w wyborach). Dziennikarz po serii obelg nie protestuje. Po chwili widzowie słyszą od niego, że wyborcy podobnie oceniają Biedronia. Wysokie standardy.”
Źródło: TVN24.pl/Twitter.com