Nie można pominąć skandalicznej wypowiedzi burmistrza Londynu Sadiqa Khana, który wziął udział w organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska. Podczas dyskusji polityk powiedział coś absurdalnego. W jego ocenie PiS chce odebrać Trzaskowskiemu władzę w Warszawie.
Zdaniem Khana polskie władze obawiają się włodarza Warszawy:
– Centralny rząd w Polsce chce odebrać władzę prezydentowi Warszawy, dlatego że zdają sobie sprawę z tego, że Rafał Trzaskowski jest bardzo popularnym politykiem, a jednocześnie jest po przeciwnej stronie sceny politycznej – ocenił Khan.
Chwilę później dodał, że władza najpierw idzie po Trzaskowskiego, a później może przyjść po nich…
– Jeżeli mieszkacie w Warszawie albo w innych częściach kraju musicie mieć świadomość, że teraz władza centralna atakuje Rafała i Warszawę, ale to jest pierwszy krok, bo później przyjdą po was, dlatego powinniście walczyć o to, żeby lokalni włodarze mieli więcej praw – mówił.
Nic dodać, nic ująć. Widać poziom absurdu na poziomie Rafała Trzaskowskiego. Skąd Khan ma takie informacje? Pewnie Trzaskowski naopowiadał mu głupot, być może czyta za dużo mediów, które opierają się na tekstach Gazety Wyborczej. Ale najważniejszy jest fakt, że to co dzieje się w Polsce, to nie jego sprawa, bo nie ma pojęcia o niczym…