Sprawa weta Polski i Węgier w związku z powiązaniem unijnego budżetu z praworządnością prowokuje spory również wewnątrz Europejskiej Partii Ludowej.
To największe ugrupowanie w Parlamencie Europejskim, którego członkiem jest także partia Fidesz Viktora Orbana. Na słowa krytyki, jakie pod adresem Węgier skierował w związku z tą sytuacją przewodniczący EPL, Niemiec, członek bawarskiej CSU Mafred Weber, zareagował współtwórca partii Fidesz, Tamas Deutsch.
Weber uznał wetowanie przez Węgry unijnego budżetu za działania “nieodpowiedzialne” i zaapelował – również do Polski – o zakończenie “blokady”. “Kiedy Weber mówi, >>że nie mamy się czego obawiać, jeśli niczego nie ukrywamy<<, przypomina mi, że Gestapo i węgierska tajna policja AVH miały ten sam slogan” – odpowiedział Węgier dodając, że jak pokazała historia “nawet ci, którzy nie mieli nic do ukrycia, mieli wszelkie powody by się bać”.
Węgierski polityk mocno zdenerwował swoimi słowami austriackiego europosła Othmara Karasa, który wpisem na Twitterze zażądał przeprosin Webera, albo wyjścia Węgier z EPL. „Kto porównuje opowiadanie się za praworządnością z Gestapo i stalinowskimi tajnymi służbami, nie ma miejsca w EPL”.
W tym kontekście DW przypomniało, że od marca 2019 r., członkostwo Fideszu w węgierskiej EPL jest zawieszone a w kwietniu br., kiedy zgłoszono wniosek o jego wyrzucenie, został on odrzucony m.in. przez niemiecka chadecję CDU/CSU.
Źródło:dw.com/pl