Cenzura w natarciu. Można nawet zmusić do zaprzestania cytowania Pisma Świętego? Okazuje się, że tak, a dowodem tego jest postawienie zarzutów fińskiej posłance Päivi Räsänen.
Posłanka w 2019 roku, skomentowała sprawę finansowania organizacji LGBT przez wspólnotę luterańską.
Räsänen zamieściła w mediach społecznościowych wpis ze zdjęciem Pisma Świętego otwartego na fragmencie Listu do Rzymian, w którym czytamy:
– Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie (1 Rz, 24-27).
Fiński prokurator generalny oskarżył posłankę o podżeganie do nienawiści wobec mniejszości seksualnych. Za ten czyn grozi parlamentarzystce do 2 lat pozbawienia wolności. Przedmiotem śledztwa są też jej wypowiedzi z 2004 i 2018 r.
Źródło: PCh24.pl / catholicnewsagency.com