Niemcy i USA zakończyły trwający od lat spór o Nord Stream-2, informuje Deutsche Welle, dodając, że to koniec amerykańskiego veta przeciwko ukończeniu gazociągu.
Zawarcie kompromisu potwierdziła wiceszefowa amerykańskiej dyplomacji. Według Victorii Nuland, porozumienie przewiduje, m.in. przedłużenie o 10 lat tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę równolegle do Nord Stream-2.
Niemiecka rozgłośnia przekazuje, że po upływie tego okresu gaz z Rosji ma być przesyłany bezpośrednio do Niemiec kontrowersyjnym gazociągiem. W związku z tym krytycy projektu obawiają się zwiększenia uzależnienia Europy od rosyjskiego gazu oraz szkód gospodarczych dla Ukrainy i innych krajów tranzytowych.
Nuland podkreśliła, że umowa między Niemcami i USA przewiduje sankcje wobec Rosji w przypadku, gdy Moskwa – użyje energii jako broni. Dotyczy to również – agresywnego zachowania wobec Ukrainy.
Na znak poparcia dla Kijowa Biały Dom zapowiedział spotkanie prezydenta Joe Bidena z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, które odbędzie się 30 sierpnia.
Także Berlin zobowiązał się do podjęcia działań przeciwko Moskwie w takich przypadkach, a także do pracy nad sankcjami na poziomie UE.
Niemiecki rząd potwierdził, że kanclerz Angela Merkel rozmawiała w środę telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wśród omawianych tematów były – kwestie energetyczne, takie jak tranzyt gazu przez Ukrainę i gazociąg NS-2.
Deutsche Welle przypomina o ponadpartyjnej zgodzie w USA, co do tego, że gazociąg nie powinien zostać ukończony.
Jednak Joe Biden zamiast kontynuacji sankcji Donalda Trumpa zdecydował się na współpracę z Niemcami. Decyzja amerykańskiego prezydenta spotkała się z krytyką w jego własnej Partii Demokratycznej.