Na rynku rosyjskim zaczyna brakować cukru. Producenci oraz importerzy przestają zaopatrywać sieci handlowe w wystarczają ilość produktu. Uczestnicy rynku mówią eksplozji popytu spekulacyjnego ponieważ Rosjanie gromadzą zapasy żywności. Z kolei detaliści oskarżają producentów o celowe wstrzymywanie dostaw w celu późniejszej sprzedaży po droższych cenach. Państwo szykuje reglamentację, informuje gazeta „Kommiersant”.
4 marca na spotkaniu w ministerstwie rolnictwa, przedstawiciele największych sieci handlowych poinformowali o niedoborach cukru na półkach. Przyczyną jest zmniejszenie dostaw z krajowych cukrowni oraz problemy z importem.
Według „Kommiersanta”, sieci handlowe ostrzegły władze, że od 7 marca w wielu regionach kraju cukru zabraknie. Ministerstwo rolnictwa potwierdziło zwiększony popyt na cukier ze strony odbiorców przemysłowych i hurtowni.
Rozmówcy gazety potwierdzili jednak, że cukrownie przestały zaopatrywać nie tylko handel detaliczny, ale także odbiorców hurtowych, w tym producentów chleba. Aby złagodzić niedobory, sieci handlowe przystąpiły do reglamentacyjnej sprzedaży.
Według ekspertów, Rosja drugi rok z rzędu produkuje mniej cukru niż zużywa. Kolejnym problemem ma być spekulacja. Osoby fizyczne wielokrotnie w ciągu dnia nabywają po 10-20 kg cukru, po cenie 57 rubli obowiązującej od lutego 2022 r. Następnie odsprzedają produkt zakładom cukierniczym i lokalnym piekarniom po cenie 80 rur.
Na rosnący deficyt zareagowały rynki hurtowe. 4 marca średnia cena nowych dostaw wzrosła do 67 rur. podczas gdy tydzień wcześniej wynosiła 45 rur. za kilogram.
„Kommiersant” ocenia, że wzrost cen i deficyt będzie miał negatywny wpływ na producentów wyrobów gotowych, a przede wszystkim na dostawy pieczywa. W celu ustabilizowania sytuacji państwo zamierza skupować wszystkie rodzaje cukru w trybie interwencyjnym.