Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz został zaatakowany przed parlamentem przez osoby protestujące w obronie telewizji TVN. W grupie protestujących był m.in. były lider KOD Mateusz Kijowski.
W sieci pojawił się materiał wideo z tego wydarzenia na którym widać jak polityk jest otoczony przez grupę ludzi skandujących obraźliwe hasła, a nawet popychających i dotykających posła.
Sprawę skomentował sam Dobromir Sośnierz:
– Zostałem napadnięty. (…) Policja musiała interweniować, zostałem oblany, jakimiś cieczami ciepłymi, nie wiem, herbatą, co tam mieli pod ręką. Tu muszę przyznać, że pani posłanka Zielińska, która tam się kręciła, z Platformy, się w porządku zachowała, bo próbowała opanować sytuację, jakoś tam zapobiec temu – relacjonował Sośnierz na Facebooku.
Poseł nie szczędził mocnych słów pod adresem osób, które go napadły.
– Jakbym w jakąś klatkę z pawianami wpadł, w ogóle się zachowywali, jak durnie. Był Gościu, który chciał żebym wyskoczył z nim na solo, pytam go, czy on wie, jak ja głosowałem, czy wie, co się wydarzyło, a on mówi, że nie – dodał.
Do sprawy ataku odniósł się premier Mateusz Morawiecki:
– Nastąpił fizyczny atak na posła Sośnierza. Takie zachowania są skandaliczne i skrajnie szkodliwe społecznie. Cała klasa polityczna powinna potępić takie zachowanie – napisał na Twitterze szef rządu.