Grzegorz Braun niejednego lewaka denerwuje swoim “Szczęść Boże!”. Satanistów zaś osoba europosła i jego czyny denerwują tak bardzo, że poszli do prokuratury.
Długo trzymali to w tajemnicy – kilka dni portal vibez, zajmujący się często (acz nie tylko) tęczowymi kwestiami, poinformował, że “Sataniści zgłosili Brauna do prokuratury”. Chodzi oczywiście o zgaszenie przez europosła chanukowego świecznika rozpalanego w Sejmie.
Gdyby ktoś nie wiedział – istnieje takie coś jak Global Order of Satan (GOS), którego członkowie określają się jako “międzynarodowa satanistyczna organizacja religijna założona w Wielkiej Brytanii w 2019 r. i działająca w Polsce od 2020 r.”. Nie jest zarejestrowana jako kościół, ale też jak podkreślają sami sataniści w niej zrzeszeni – nie wierzą w szatana jako byt nadprzyrodzony tylko jako “symbol indywidualnej wolności, buntu przeciw tyrani, przeciw autorytarnym strukturom i dogmatom”. Nie przeszkadza im to uczestniczyć w gejowskich paradach niosąc satanistyczną symbolikę połączoną z barwami LGBT (co z kolei “spina się” wielu osobom).
“Ufamy nauce jako głównemu źródłu wiedzy o świecie i człowieku. Co za tym idzie, odrzucamy antynaukowe teorie i “prawdy objawione”‘ oraz sprzeciwiamy się ich promowaniu w przestrzeni publicznej” – pisze o sobie GOS. Satanistyczną symbolikę oczywiście promują, np. na wspomnianych paradach. Poza tym wyznają typowe poglądy lewackiej ideologii – promocję “praw LGBT, prawo do aborcji” i postulują “walkę z kryzysem klimatycznym” jako priorytet. Popierają też “rozdział Kościoła i państwa”, ale też najwyraźniej zapalanie świec chanukowych w instytucji państwowej jaką jest Sejm. Innymi słowy: Krzyż -nie, chanukowy świecznik -tak. W szatana jako byt nie wierzą, ale satanistycznej symboliki używają do… walki o wolność słowa i wyznania. No i zgodnie z zasadami działania szatana, w ramach walki o tę wolność, chcą odbierać wolność wyrażania poglądów innym. W tym przypadku – Grzegorzowi Braunowi.
Kierując się tą logiką, jeden z członków GOS złożył zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury. Zarzucił Grzegorzowi Braunowi… popełnienie występku z art. 196 kk. (obraza uczuć religijnych), chociaż zawiadamiający w szatana jako byt nadprzyrodzony nie wierzy. Co wspólnego mają sataniści z praktykami Chabad Lubawicz? Wskazany na wstępie portal poinformował, że “GOS wykorzystuje świecie ceremonialnie jako “symbol oświecenia i rozświetlenia ciemności ignorancji, a także jako narzędzie do medytacji i stworzenia atmosfery zadumy”. Dla satanistów z GOS świece chaunkowe lub świece jako takie występują w roli przedmiotu czci religijnej”. Chabat Lubawicz nie czci świeczek, które zapala, a świeczki jako symbol czczą sataniści.
“W grudniu poseł Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe gaśnicą, nazywając je “aktem religijnym, głęboko satanistycznym”, a swoje zachowanie tłumaczył tym, że “przeniewierstwem byłoby tolerowanie i ignorowanie satanizmu”. To akt pogardy nie tylko wobec wyznawców judaizmu, ale również satanistów” – poinformowali sataniści na facebooku, “wyjaśniając”, dlaczego udali się do prokuratury. Czyżby chcieli poinformować, że “obrażanie” Chabad Lubawicz to obrażanie satanistów?
“Dlaczego mówimy o tym dopiero teraz? Sprawę zgłosiliśmy w grudniu, ale długo czekaliśmy na odpowiedź prokuratury potwierdzające przyjęcie zgłoszenia. Poza tym przygotowywaliśmy obszerne pismo procesowe z pomocą mec. Marcina Pawelca-Jakowieckiego @sceptyczny_adwokat znanego z wielu zwycięstw w głośnych sprawach w obronie praw człowieka” – poinformowali sataniści.
Jak na razie nie wiadomo, by ruch Chabad Lubawicz odciął się od takiego sojusznika. Warto zapamiętać. Nazwisko mecenasa także.