Demokratyczny kandydat do urzędu prezydenta zagroził Ameryce ponownym zamrożeniem gospodarki. Jeśli wygra wybory, a pandemia nie wygaśnie, Joe Biden zamknie USA.
– Joe Biden nie wini Donalda Trumpa w epidemii koronawirusa, zarzuca prezydentowi złą reakcję na kryzys – informuje rozgłośnia Głos Ameryki, powołując się na wywiad, którego demokratyczny kandydat w wyborach prezydenckich udzielił telewizji ABC.
Biden i pretendentka do urzędu wiceprezydenta, senator Kamala Harris są zdecydowani na ponowny lockdown. – Będziemy wnikliwie słuchali opinii ekspertyz. Jeśli będzie taka potrzeba, ponownie zamkniemy gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Wszystko w trosce o zdrowie Amerykanów – ogłosiła para demokratycznych kandydatów.
Jednocześnie Biden i Harris wezwali gubernatorów wszystkich stanów do wprowadzenia obowiązkowego „reżimu maskowego”. W kontekście epidemii Joe Biden skoncentrował się na sytuacji zdrowotnej Afroamerykanów, przyznając, że koronawirus szerzy się głównie wśród kolorowej mniejszości.
– Czarni Amerykanie dwukrotnie częściej od białych padają śmiertelnymi ofiarami Covid-19, ponieważ należy do nich tylko dziesiąta część bogactw USA – wskazał demokratyczny kandydat do Białego Domu.
Podczas wywiadu dla ABC do opinii publicznej dotarły jednak różnice w podejściu do ochrony zdrowia różniące demokratyczny tandem. Biden chce poszerzenia dostępności obecnie obowiązującego systemu dla Afroamerykanów. Senator Harris jest zwolennikiem upowszechnienia ubezpieczeń społecznych na koszt państwa.
Na pytanie dziennikarzy, czy 76-letniemu kandydatowi starczy sił na prezydenturę, Biden ograniczył się do propozycji zakładu.