Rzecznik prasowy Putina deklaruje, że Nawalny w każdej chwili może powrócić do Rosji. Naprawdę Kreml robi jednak wszystko, żeby zmusić opozycjonistę do emigracji.
– Berliński pacjent, jak każdy obywatel Rosji ma prawo powrotu do kraju w wybranym przez siebie momencie – zadeklarował rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow, zapytany o przyszłość Aleksieja Nawalnego.
– Nie planujemy żadnych spotkań z Nawalnym ani czynności wobec niego. Chyba że on sam zechce podzielić się z naszymi organami bezpieczeństwa informacjami, które aktywnie przekazuje zachodnim służbom i politykom – dodał rzecznik Putina.
Natomiast według agencji Newsru, Kreml robi wszystko, aby zmusić Aleksieja Nawalnego do pozostania na emigracji. 24 września państwowa służba komornicza zajęła moskiewskie mieszkanie opozycjonisty.
Pozew wobec opozycjonisty złożył jeden z kremlowskich oligarchów Jewgienij Prigożyn, zwany kucharzem Putina. Fundacja Nawalnego zdemaskowała korupcyjne schematy biznesmena zaopatrującego w żywność Rosgwardię, czyli wewnętrzną armię Kremla. Pozew jest więc próbą zastraszenia opozycjonisty, komentuje Newsru.
Ponadto sama fundacja została obłożona wysokimi grzywnami, a najbliżsi współpracownicy Nawalnego są nękani ciągłymi przesłuchaniami w prokuraturze i FSB.