Po wybuchach sklepów “Biedronka” z 8,9 i 12 grudnia, kolejny miał miejsce w markecie o nazwie “Warszawa” w Tilburgu. Do eksplozji doszło dziś wczesnym rankiem. Według informacji miejscowej policji, nieruchomość została poważnie zniszczona.
Nikt nie ucierpiał w wyniku wybuchu. Właścicielem sklepów, które stały się obiektem ataków, jest ta sama iracko-kurdyjska rodzina.
Jej przedstawiciel Taha Mahmoed oskarża policję o lenistwo. Trzy tygodnie temu ,jej funkcjonariusze nie łączyli ze sobą poprzednich wybuchów.
„To był piękny sklep z dużą liczbą pracowników i dobrze prosperującą firmą” – powiedział o otwartej z końcem października minionego roku “Warszawie”, cytowany przez holenderski portal, jeden z jego pracowników Omroep Brabant.
Źródło:nltimes.nl