Kilkaset osób zaszczepionych w Hiszpanii przeciwko Covid-19 zostało zainfekowanych koronawirusem – wynika z szacunków madryckiej agencji Europa Press, powołującej się na statystyki regionalnych służb sanitarnych. Tymczasem rośnie grono ekspertów wzywających rząd do ogłoszenia lockdownu.
Europa Press podała, że najwięcej nowych ognisk zakażenia koronawirusem pojawiło się od weekendu w domach spokojnej starości.
Według agencji od początku stycznia w ośrodkach opieki nad seniorami zachorowało na Covid-19 ponad 100 osób, które zostały zaszczepione preparatem Pfizer/BioNTech. W gronie tym są zarówno podopieczni tych placówek, jak również członkowie personelu.
Do środy najwięcej przypadków zakażeń wirusem w domach spokojnej starości zanotowano na terenie wspólnot autonomicznych Kastylii i Leonu, Nawarry oraz w Katalonii.
Z wtorkowych deklaracji ministra zdrowia Salvadora Illi wynika, że dotychczas służby medyczne wykorzystały już ponad 60 proc. dawek szczepionek dostarczonych przez firmy Pfizer i BioNTech. Przedstawiciel rządu dodał, że pomimo nadejścia trzeciej fali epidemii gabinet premiera Pedra Sancheza nie zamierza ogłaszać lockdownu.
Opinia ministra zdrowia spotkała się z krytyką wielu ekspertów medycznych, m.in. prof. Alberto Infante z madryckiego Instytutu Zdrowia im. Karola III. W środę w rozmowie z radiem Cadena Ser wezwał on rząd do natychmiastowego ogłoszenia lockdownu.
“Jeśli już teraz nie zamkniemy ludzi w domach, to za kilka dni brak takiej decyzji przypłacimy poważnymi konsekwencjami dla zdrowia publicznego. Restrykcje nie muszą być długotrwałe. Wystarczy ogłoszenie dwu-trzytygodniowego lockdownu” – stwierdził epidemiolog.
Infante wskazał, że potwierdzeniem jego obaw jest ponad 25,4 tys. nowych infekcji SARS-CoV-2 zanotowanych pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem w Hiszpanii. Zaznaczył, że to jedna z najwyższych w tym kraju dobowych liczb zakażeń. (PAP)
Marcin Zatyka
zat/ ap/