Policja w Delhi wszczęła śledztwo w sprawie o “tworzenie dysharmonii i bycie częścią większego spisku”. Ma ono związek z internetową aktywnością Grety Thunberg. Młoda Szwedka, przypadkiem, udostępniła na Twitterze dokument, który jest właściwie instrukcją umieszczania postów, dotyczących protestów rolników w Indiach.
Dodała do tego jeszcze tzw. “zestaw narzędzi”, dla osób pragnących udzielić wsparcia protestującym (np. zachęta do demonstracji przed ambasadami Indii).
Materiały, które udostępniła Greta, według sugestii opisującego sprawę “Times Now”, mogły być autorstwa kanadyjskiej fundacji Poetic Justice Foundation, walczącej m.in. z uprzedzeniami i nierównościami. Osiemnastolatka szybko usunęła dokumenty, jednak zdążyły się nimi zająć indyjskie służby.
Sprawa jest poważna. Od kilku miesięcy trwają w Indiach protesty rolników, którzy boją się o swoją przyszłość w związku z ustawami, liberalizującymi handel produktami rolnymi. Za pośrednictwem tego samego komunikatora, wcześniej wypowiedziała się w tej samej sprawie Rihanna.
W reakcji na te głosy, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii, oskarżyło obcokrajowców i celebrytów o “wywoływanie sensacji i próby wyegzekwowania ich planu”.
Źródło:o2.pl