Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, rozpoczęto prace nad waloryzacją programu 500+. Inflacja spowodowała, że rozdawane 500 zł jest już znacznie mniej warte, niż w 2016 r.
Co ciekawe, urealnienie wypłacanych pieniędzy miałoby się po raz pierwszy odbyć w roku 2023 – w więc w czasie kampanii wyborczej do Sejmu.
Jednak to nie jedyna wątpliwość. Ekonomiści podkreślają, że obecnie program kosztuje 40 mld złotych rocznie. Po jego podwyżce trzeba byłoby znaleźć w budżecie państwa kolejne pieniądze. Skąd je jednak wziąć?
– Z uszczelniania VAT i opodatkowania gigantów cyfrowych – usłyszeli dziennikarze od polityków PiS.