Duńskie władze zaostrzą ustawę, która zapobiega tworzeniu w miastach gett imigranckich i powstawaniu społeczeństw równoległych, informuje Deutsche Welle.
Przedstawiony przez socjaldemokratyczny rząd projekt zakłada, że udział mieszkańców, których pochodzenie określone jest jako – niezachodnie – ma zostać ograniczony w jednej dzielnicy miejskiej do 30 proc. Według ustawodawcy, zmiana parytetu etnicznego potrwa 10 lat.
Rozgłośnia przypomina, że zgodnie z ustawą wprowadzoną 3 lata temu przez ówczesny konserwatywny rząd, osoby o niezachodnim pochodzeniu miały stanowić połowę wszystkich mieszkańców jednej dzielnicy miasta.
Minister spraw wewnętrznych Kaare Dybyad Bek uzasadnił zaostrzenie przepisów tym, że większy udział ludzi z krajów niezachodnich – zwiększa ryzyko powstania równoległego społeczeństwa kulturowego i religijnego – Deutsche Welle cytuje duńskiego polityka.