Kilkadziesiąt wybudowanych w niemieckich stoczniach okrętów podwodnych zostało wyposażonych w system nawigacyjny rosyjskiego producenta, informuje Deutsche Welle za „Bild am Sonntag”.
Według rozgłośni, urządzenia rosyjskiej firmy Tranzas zainstalowano na ponad 100 jednostkach wybudowanych od 2005 r. Decyzję w tej sprawie podjął rząd kanclerza Gerhard Schrödera, który jest obecnie krytykowany za pracę dla koncernów Gazprom i Rosnieft.
Deutsche Welle zwraca uwagę, że mimo sygnałów marynarki wojennej z dalszych zakupów systemów nawigacyjnych nie wycofała się Angela Merkel. Dlatego urządzenia Navi-Sailor 4100 znalazły się na pokładach jednostek U-35 i U-36 zwodowanych w latach 2015-2016.
Według rozgłośni, rosyjskie nadajniki umożliwiają śledzenie niemieckich okrętów podwodnych, a nawet ataki cybernetyczne. Ponadto ich program kodowania danych nie odpowiada standardom bezpieczeństwa NATO.