Część parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej wystąpiła z listem otwartym wzywającym do „poważnej debaty”, mającej doprowadzić do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”. Tylko bowiem „daleko idące zmiany” mogą dać partii szansę na wygranie wyborów parlamentarnych.
Pod listem podpisało się 51 parlamentarzystów, z Grzegorzem Schetyną na czele. Obserwatorzy polityki nie mają złudzeń, że list jest wotum nieufności wyrażonym wobec przywództwa Borysa Budki. Obwinianego o odpowiedzialność za utracenie statusy lidera opozycji na rzecz Polski 2050 Szymona Hołowni.
Budka uznał, że „każdy przejaw aktywności jest dobry”. – Co więcej, ja widziałem kilka wersji tego listu. Nawet proszono mnie o naniesienie poprawek – niektórzy ludzie pytali, czy warto podpisywać – stwierdził Budka.
– Tak jak w 2016 roku, kiedy też mieliśmy takie wahnięcie w sondażach, wszyscy jak jedna drużyna ruszyliśmy w Polskę. Oczekuję, że poza pisaniem listów, jest też gotowość właśnie do tego, gdy tylko zostaną te obostrzenia zniesione – dodał lider PO.