94 proc. Francuzów chce nosić maseczki w przestrzeni publicznej, a 90 proc. jest za utrzymaniem zamkniętych granic z krajami pozaeuropejskimi aż do odwołania – wynika z sondażu instytutu Elabe przedstawionego w środę przez telewizję BFM TV.
Sondaż miał pokazać jak Francuzi odnoszą się do nowego planu stopniowego odchodzenia od kwarantanny zaprezentowanego w poniedziałek przez prezydenta Emmanuela Macrona.
Wynika z niego, że niektóre z propozycji szefa państwa popierane są przez przeważającą większość ankietowanych. Takim samym – 94 proc. – poparciem jak obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej cieszy się postulat przeprowadzania szybkich testów przesiewowych osobom wykazującym symptomy Covid-19.
Jednak wielu Francuzów nie ocenia pozytywnie działań rządu związanych z dystrybucją środków ochronnych. 65 proc. ankietowanych uważa, że władza nie będzie w stanie do 11 maja zaopatrzyć wszystkich obywateli w maski, co zapowiedział Macron.
Kolejne 83 proc. badanych zgodziło się ze zdaniem, że władza źle zarządza podażą masek FFP2 i maseczek chirurgicznych, a 78 proc., że dzieje się tak również przypadku testów na koronawirusa.
Sondaż pokazuje, że 55 proc. Francuzów nie jest zadowolonych z działań władzy wykonawczej podczas epidemii koronawirusa.
Ankietowani nie są również zgodni w ocenie ponownego otwarcia szkół po kwarantannie, co ma nastąpić 11 maja. 55 proc. respondentów akceptuje stopniowe otwieranie szkół i żłobków. Niektórzy rodzice już teraz zapowiadają jednak, że nie poślą swoich dzieci do szkół w tym terminie – zaznacza telewizja.
90 proc. biorących udział w badaniu opowiedziało się za zamknięciem granic z krajami pozaeuropejskimi do odwołania w związku z kwarantanną.
Francuzi są w zdecydowanej większości (81 proc.) za przedłużeniem kwarantanny po 11 maja dla osób starszych, niepełnosprawnych i tych, którzy są szczególnie narażeni na infekcję.
Badanie instytutu Elabe przeprowadzono dla stacji BFM TV na reprezentatywnej próbie 1004 osób 13 i 14 kwietnia.
Źródło: PAP