Zachowanie posłów PiS podczas głosowania za odwołaniem Ryszarda Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu przeprowadzili w istocie kuriozalną akcję.
Gdyby nie fakt, że przygotowali ją całkiem serio, można byłoby pomyśleć, że kpią z jednego z najważniejszych polityków PiS.
Pojawili się bowiem w Sejmie w… koszulkach z podobizną Terleckiego. Tak zrobiły posłanki Joanna Borowiak i Anna Kwiecień. A także wicemarszałek Senatu z PiS, Marek Pęk.
Za odwołaniem polityka PiS głosowało 211 posłów, 235 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. W drugim głosowaniu 212 posłów chciało jego odwołania, przeciw zaś było 236, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Źródło: NaTemat