W lutym 2017 r. wiozące ówczesną premier, Beatę Szydło pancerne audi miało wypadek. Jego kierowca, chcąc uniknąć zderzenia z innym pojazdem, wjechał w drzewo. Od tamtej pory samochód stoi na policyjnym parkingu w Krakowie.
Sprawą zainteresował się senator Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej.
– Aż 1600 dni. 53 miesiące. Tyle na policyjnym parkingu na kołkach stoi Audi A8L. Pancerne, luksusowe, zakupione za 2,5 mln zł dla BOR, rozbite po 2 miesiącach od wejścia do służby – napisał na Facebooku Brejza.
– Żeby nie było, że zmarnowaniem 2,5 mln zł majątku Skarbu Państwa (Waszego!) nikt się nie interesował. To pancerne A8 jest jak kukułcze jajo, nie chcą się do niego przyznać, nie chcą go z powrotem, bo wizerunkowo dla tej ekipy dyletantów, to ogromny kłopot. Gdy Audi wróci do SOP trzeba będzie oszacować uszkodzenia. Zdecydować co z nim dalej. Auto cały czas niszczeje – dodał senator.