Trwają „Wakacje z Konfederacją”. Do nadmorskiej Jastarni wybrał się Janusz Korwin-Mikke. Polityk napotkał tam zaskakującą sytuację. W dyskusję z posłem wdał się kilkuletni chłopiec.
Korwin-Mikke mógł myśleć, że chłopak chce autograf, albo zdjęcie. Nic z tych rzeczy. Dzieciak wdał się z politykiem w dyskusję.
– Pan twierdzi, że matki powinny siedzieć w garnkach, a nie powinny zgłaszać się do Sejmu. Proszę mu nie wierzyć – wykrzyczał chłopiec.