Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk organizuje protest na Placu Zamkowym w Warszawie, a pretekstem do tego jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które stwierdził prymat polskiej konstytucji nad prawem unijnym.
Protest ma odbyć się w niedzielę o 19.00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Przez jego plan, może dojść do zamieszek. Dlaczego?
Otóż o tej samej porze w tym samym miejscu bo w Archikatedrze Warszawskiej odprawiania będzie, jak co miesiąc, Msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Sprawę dosadnie skomentował Krzysztof Wyszkowski:
– Niemiecki dywersant organizuje prowokację licząc na atak tłumu na wychodzących z katedry premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego. To już wezwanie do fizycznej agresji, do rozlewu krwi! – pisze Wyszkowski.
“Tusk to prawdziwy ewenement. Jedyny premier na świecie który nie dostał żadnego odznaczenia od swojego kraju. a kilkanaście od Niemców.”
Tuska (i jego ludzi) traktuję jak piątą kolumnę służącej Niemcom osoby mającej obowiązek bycia Polakiem. Jak mniejszość niemiecka w Polsce od początku utworzenia II Rzeczypospolitej wspierała wysiłki Niemiec w polityce wymierzonej przeciw państwu polskiemu oraz kwestionowaniu jej granic państwowych, tak samo analogicznie robią stale i wytrwale sługusy Merkel wspierając tzw. partę pruską z np. “wolnym miastem Gdańsk” na ustach, wysiłki światowego lewactwa w obaleniu obecnego rządu i w zniszczeniu polskości w Polsce.
Polskości, czyli normalności, której ONI nienawidzą.
Bez przesady z tymi “zamieszkami” Założę się , że Tusk obawiając się obicia swojej szczurzej gęby nie wlezie między ludzi, którzy przylezą na to jego wezwanie… Ktoś przyjmie zakład ? A swoją drogą dlaczego ten prowokator nie został jeszcze aresztowany za podżegania do niepokojów społecznych. Przecież nie posiada immunitetu chroniącego bydlaka.
Oppositionsführer Donald chce tworzyć Europäisches Reich ….