Podczas spotkania z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAEU) dyktator wyraził przekonanie, że kraje członkowskie są w stanie produkować własne pieluchy i chipsy, informuje rosyjska agencja internetowa Lenta.ru.
– Dość importowania zachodnich pieluch i chipsów! Możemy je produkować sami — powiedział Łukaszenko podczas wideokonferencji z przywódcami EAUG. Dodał, że Unia jest w stanie zapewnić sobie wszystko, czego potrzebuje.
Dyktator wspomniał o tych produktach, skarżąc się zachodnią politykę sankcji wobec Białorusi. Według niego Europejczycy konsekwentnie niszczą konkurentów na arenie międzynarodowej, dlatego nie należy liczyć na dostawy z UE.
Lenta.ru przekazuje w tym kontekście, że na dniach białoruska rada ministrów utrudniła import papieru toaletowego oraz wyrobów papierniczych i drzewnych z Ukrainy. Teraz ukraińscy producenci będą musieli uzyskiwać każdorazowo licencję władz białoruskich.
Podczas spotkania Łukaszenko opowiedział również partnerom z Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej o prawdziwych przyczynach zachodnich sankcji. Dyktator twierdzi, że według posiadanych informacji, ambasadorowie krajów zachodnich przekonują państwa EAUG do nałożenia restrykcji na Mińsk. W związku z tym ostrzegł, że celem Zachodu jest gospodarcze uduszenie Białorusi, po to, aby zmienić władzę i cały system państwowy.
– To już piąty pakiet sankcji, a grożą, że przygotowują szósty, siódmy, i nie wiadomo, ile jeszcze będzie – powiedział Łukaszenko. Poinformował państwa członkowskie, że wprowadza białoruskie retorsje. Wejdą w życie 1 stycznia 2022 r., obejmując embargo na żywność w szerokim asortymencie towarowym. Zakaz importu objął producentów żywności z UE, USA, Kanady, Wielkiej Brytanii i szeregu innych krajów.