Opozycja atakuje rząd za Polski Ład. Zdaniem Adama Andruszkiewicza to efekt strachu przed kolejną wygraną PiS.
Polski Ład wszedł w życie. Opozycja przekonuje, że jego skutkiem są niższe pensje i wysokie ceny.
Zarzuty odpiera sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Adam Andruszkiewicz. W najnowszym wywiadzie Andruszkiewicz wskazał, dlaczego opozycja tak zaciekle atakuje Polski Ład.
„Atak opozycji bierze się stąd, że jej politycy mają dokładnie wszystko wyliczone i wie, jakie są skutki Polskiego Ładu finalnie, wie, że zdecydowana większość – kilkanaście milionów Polaków – na tym programie zyska” – stwierdził Andruszkiewicz.
„Rzeczą ludzką jest to, że kiedy opracowuje się tak potężny program, to zawsze jakieś niewielkie niedociągnięcia mogą wystąpić, ale wyciągnęliśmy z tego wnioski i błędy zostaną wyeliminowane” – podkreślił.
„Opozycja wie, że jeśli tak duża liczba Polaków będzie bogacić się dzięki temu programowi, to usilnie go zwalcza, robi wszystko, aby nie został zrealizowany, ponieważ boi się, że Polski Ład da Prawu i Sprawiedliwości trzecią kadencję” – skwitował Andruszkiewicz.
Jego zdaniem Polski Ład docelowo prowadzi do szybszego rozwoju polskiej gospodarki i w ten sposób wszyscy – zarówno osoby mniej zarabiające, jak i przedsiębiorcy zarabiający więcej, będą się bogacić. Według Andruszkiewicza za drożyznę (ceny energii) odpowiedzialny jest między innymi Donald Tusk, który przez lata, jako lider Europejskiej Partii Ludowej, tolerował działania swojego ugrupowania, które akceptowało budowę Nord Stream 2.
„Ten projekt dzisiaj, jako szantaż gazowy Putina, przyczynił się do bardzo szybkiego wzrostu cen gazu w Europie” – wyjaśnił.
Źródło: wPolityce