INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

02:20 | sobota | 23.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Niemcy. Rośnie krytyka energetyki gazowej

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

23 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Gaz ziemny nie jest czystym paliwem, co sugeruje niemiecki rząd, który chce sklasyfikowania paliwa, jako przyjaznego dla klimatu. Wprawdzie gaz emituje o 50 proc. mniej zanieczyszczeń niż węgiel, ale jest najszybciej rosnącym źródłem ich emisji do atmosfery, ocenia Deutsche Welle.

Kanclerz Olaf Scholz twierdzi, że gospodarka potrzebuje gazu, aby przejść do czystej energii w przyszłości. Teoria głosi, że ponieważ gaz jest wciąż czystszy niż inne paliwa kopalne, może pomóc uzupełnić niedobór, wywołany odejściem od energetyki węglowej. W rzeczywistości jednak gaz ziemny powoduje ogromne zmiany klimatyczne. Europejska Partia Zielonych już nazywa surowiec „nowym węglem”.

- reklama -

Rozgłośnia przypomina, że gaz ziemny to palny węglowodór składający się głównie z metanu, który jest około 28 razy bardziej zanieczyszczający niż Co2. Mowa o jego wykorzystaniu jako paliwa pomostowego nie jest myśleniem długoterminowym. Ponieważ paliwo jest wydobywane i transportowane na duże odległości z Rosji, niezbędna jest ogromna infrastruktura, która zwiększa jego koszty i emisję metanu.

Kolejnym negatywnym czynnikiem jest geopolityka. Wystarczy spojrzeć na opóźnienia w uruchomieniu Nord Stream-2. Gazociąg jest gotowy do pracy, ale paliwo nie płynie, a jego cena gwałtownie rośnie. Tymczasem Niemcy są tak uzależnione od gazu, że otwierają się na dostawy z USA i planują budowę nowych, kosztownych terminali, które będą przyjmować surowiec w postaci koncentratu LNG.

Berlin uważa jednak, że w przyszłości możliwe będzie wykorzystanie nowej i istniejącej infrastruktury gazowej do przesyłania gazów niskoemisyjnych, takich jak wodór i biogaz. W teorii brzmi to dobrze, ale oznacza spalanie dużej ilości węglowodorów w krótkim okresie. Drugim aspektem jest fakt, że czyste gazy, takie jak zielony wodór pozostają mrzonką. Mogą być wytwarzane tylko ze źródeł odnawialnych, które będą potrzebne do zasilania transformacji energetycznej.

- reklama -

Dlatego krytycy twierdzą, że mówienie o przejściu na „zielony” gaz daje koncernom paliwowym przepustkę do wybielania swojego biznesu, który w rzeczywistości niszczy klimat.

– Gaz ziemny nie jest paliwem pomostowym. To paliwo kopalne – powiedział jeden z analityków klimatycznych, dodając, że gaz musi być traktowany jak węgiel i wycofany tak szybko, jak to możliwe.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Waszyngton i Berlin jak Warszawa

Yes! Yes! Yes! Trio Donald Tusk, Szymon Hołownia i Adam Bodnar odnotowało międzynarodowy sukces! Ich taktykę stosowania prawa tak,...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx