Po raz pierwszy w historii armia amerykańska oferuje kandydatom do sześcioletniej służby premię w wysokości 50 tys. dolarów. Do tej pory maksymalna wysokość jednorazowej zachęty wynosiła 10 tys. dol. mniej, informuje NPR (National Public Radio).
Dowódca Recruiting Command, gen. dyw. Kevin Vereen powiedział NPR, że zwiększenie premii pomoże przyciągnąć armii nowe talenty. Przyznał, że pandemia utrudniła akcję rekrutacji absolwentów szkół wyższych, zakłócając pozyskiwanie wykwalifikowanych specjalistów.
– Wciąż przeżywamy konsekwencje 2020 r. Straciliśmy cały rocznik – powiedział Vereen.
Rozgłośnia wyjaśnia, że maksymalna premia nie trafi do każdego rekruta. Według Pentagonu jest to zachęta dla wykwalifikowanych kandydatów, konkurencyjna z ofertami sektora prywatnego. Armia stara się obsadzić wakaty w około 150 specjalnościach.
Całkowity pakiet motywacyjny dla rekrutów został oparty na szeregu czynników, takich jak rodzaj wykształcenia, indywidualne kwalifikacje oraz predyspozycje i długość planowanego kontraktu. Chodzi szczególnie o specjalistów sprzętu elektronicznego oraz z umiejętnościami przydatnymi w obsłudze najnowocześniejszego uzbrojenia sił lądowych.
Pentagon oferuje również dodatkowe 9 tys. dol. za gotowość do rozpoczęcia szkolenia podstawowego w ciągu 90 dni od podpisania kontraktu.
NPR informuje także, że departament obrony stworzył nowe systemy motywacyjne dla kandydatów do jednostek specjalnych Airborne i Ranger.